Styl życia
Na ładne oczy
Ashton Kutcher nadal nie może zrozumieć dlaczego udało mu się odnieść sukces w świecie show-biznesu.
Aktor otwarcie twierdzi, że nie ma absolutnie żadnego talentu, a jego jedynym atutem jest uroda i niezłe ciało. „Dobrze wyglądam, mam swój urok i… to by było na tyle. Bóg wie, że nie mam talentu, dlatego dał mi chociaż fajne ciało” – powiedział Kutcher w swoim najnowszym wywiadzie dla jednego z amerykańskich magazynów. Były model podobno od dziecka zdawał sobie sprawę z faktu, że nie jest wybitnie uzdolniony w żadnej dziedzinie. W szkole Ashton ściągał od koleżanek, które chciały się mu przypodobać, a nauczyciele zawsze wmawiali mu, że niczego w życiu nie osiągnie. „Miałem nauczycielkę, która wiedziała, że zawsze prace domowe robią mi koleżanki. Pewnego dnia kobieta wzięła mnie na stronę i powiedziała: Posłuchaj, nie wiem za kogo się uważasz, ale zapewniam cię, że uroda i ładne oczy w życiu nie wystarczą. Niczego nie osiągniesz polegając tylko na własnym wdzięku . Nie napełnisz nim lodówki i nie zapłacisz rachunków” – wyznał Kutcher. No cóż, droga pani była nauczycielko Ashtona Kutchera wychodzi na to, że nie miała pani racji… Po raz kolejny widać amerykański show business stawia na inne przymioty niż talent i inteligencja.
Przeczytaj również
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj