Styl życia
„Na długo przyjechałeś?”, „Masz stówkę pożyczyć?” – Zobacz, jakie „powitania” Polacy słyszą najczęściej, gdy przyjeżdżają na urlop do Polski
Fot. Getty
Urlopy w Polsce czasem bywają dłuższe, czasem krótsze – ale zawsze spotka się kogoś znajomego, kto przywita nas pytaniem typu „Jak tam na obczyźnie?”… Pewien internauta poprosił w sieci, by Polacy mieszkający w UK napisali, jakie „powitania” słyszą najczęściej, przyjeżdżając do kraju na urlop. Zobacz, czy Twoi sąsiedzi i znajomi zadają Ci typowe czy nietypowe pytania, gdy jesteś w Polsce.
Na jednej z grup na Facebooku Polak zapytał rodaków z UK:
„A jak was witają znajomi, sąsiedzi itd. w Ojczyźnie jak zaglądacie na urlop? Bo ja zazwyczaj słyszę tylko jedno i to samo pytanie ‘Na jak długo przyjechałeś?’ i trochę już mam wrażenie jak bym był persona non grata we własnym kraju”.
Z komentarzy pod postem można wywnioskować, że sprawa podniesiona przez Polaka nie jest tylko jego własnym problemem. Wielu komentujących cytowało typowe „powitania”, które słyszą za każdym razem podczas pobytu w Polsce. Niektóre takie „powitania” wydają się dość zabawne, ale niektóre mogą naprawdę zirytować, jeśli słyszy się je np. po raz trzydziesty i to od tej samej osoby… Poniżej kilka ciekawych komentarzy.
- „Na ile przyjechalaś albo planujesz wrócić na stałe…haha”
- „Masz stówę pożyczyć?”
- „Jak Ci się żyje na obczyźnie …. Wracaj masz 3 dzieci 500+dostaniesz”
- „Ile tam zarabiasz? 😀 zawsze odpowiadam ze 4.28 na rękę
- „Co tak z pustymi rękami przyjeżdżasz??…. tylko na polską whisky cię stać (JW albo Grands) angielskiej nie przewieziesz? Bo polskie napisy z tyłu to polska Whiskey, bo szkocka to by była, jakby było po szkocku napisane”
>>ZOSTAJESZ W UK PO BREXICIE? INFORMACJE NA TEMAT SETTLED STATUS ZNAJDZIESZ W NASZYM PORADNIKU<<
W komentarzach pojawiły się też jednak „powitania”, które okazały się być całkiem sympatyczne – przykładowo, gdy ktoś zaprasza na kawę lub po prostu cieszy się na Twój widok. Niektórzy internauci szczególnie podkreślali, że postawiony w poście problem nie dotyczy wszystkich i nie należy nieżyczliwie generalizować.
- „Jak jestem w Polsce to mam okropnie napięty grafik każdy chce się spotkać ‘wpadnij na kawę, w sobotę idziemy na balety, idziemy na piwko, a kiedy wracasz’"
- „A mnie witają ‘jak miło Cię widzieć’”
- „Czemu tak krótko?”
- „Każdy chce się spotkać. Każdy mnie zaprasza jestem mega zmęczona, ale i szczęśliwa mój syn uwielbia wizyty w Polsce. Troszkę za dużo się dla mnie dzieje, bo jestem straszną domatorką 😀 ale jest fajnie. Mnie też pytają na jak długo, bo chcą się spotkać, a każdy ma swoje zajęcia typu praca, dom, szkoła, dzieci itp. wi ęc trzeba się zgrać”
- „To ja mam chyba jakichś nienormalnych sąsiadów, znajomych itd. Bo słyszę tylko ‘jak milo Cię widzieć’, ‘super że nas odwiedziłaś’, ‘zapraszamy na kawkę, obiadek’ itd. życzymy dużo zdrówka i trzymaj się tam cieplutko”.
- „Otaczacie się dziwnymi ludzi – polecam zmienić towarzystwo”.
A jak to jest z Waszymi urlopami? Udaje się Wam znaleźć czas dla znajomych i przyjaciół? Jak Was witają sąsiedzi? Na Wasze odpowiedzi czekamy pod adresem: [email protected].
>>> MYŚLISZ WYJEŹDZIE Z UK? POBIERZ PORADNIK DLA OSÓB WRACAJĄCYCH DO POLSKI >>> KLIKNIJ TUTAJ!!! <<<