Morderca płakał w sądzie

Historia pięcioletniej April Jones wtrząsnęła całą Wielka Brytanią. W sądzie Aberystwyth Magistrates’ Court ruszył proces jej oprawcy Marka Bridgera.

Oskarżony pojawił się w sądzie, ubrany w czarne spodnie i granatowy sportowy sweter. Płakał podczas wystąpienia prokuratora, który odczytywał akt oskarżenia. Nie mógł powstrzymać łez także podczas wypowiadania swojego imienia oraz pytania, czy rozumie zarzucane mu czyny. Porwanie i morderstwo April Jones nie są jedynymi zarzutami przeciw niemu. Celowe, bezprawne przetrzymywanie i  ukrywanie jej ciała to kolejne paragrafy, które brytyjski wymiar sprawiedliwości zarzuca 46-latkowi. Sprawa wzbudza ogromne emocje wśród w mieszkańców Wysp. Około 100 osób demonstrowało przed sądem, żądając sprawiedliwości i wymierzenia najwyższej kary.