„Moja strategia? Znaleźć bogatego męża” – wyznała żona milionera na rozprawie rozwodowej

W Royal Court of Justice w Londynie toczy się rozprawa rozwodowa Ekateriny Parfenovej i Richarda Fieldsa. Rosyjska aktorka żąda łącznie sześciu milionów funtów. Zapytana o to, jak w przyszłości planuje zarabiać na otrzymanie, kobieta stwierdziła, że jest „bardzo dobrą żoną” i chce ponownie wyjść za mąż.

Parfenova domaga się jednorazowej wypłaty 2,6 miliona funtów i rocznych alimentów w wysokości 750 tysięcy. Wydatki, jakie zamierza pokryć z tej kwoty to między innymi wakacyjne podróże i spłata hipoteki wartego 5,5 miliona funtów mieszkania niedaleko Kensington Palace.

42-latka, pomimo uwielbienia dla wystawnego stylu życia, przekonywała przed sądem, że nie poślubiła amerykańskiego prawnika dla pieniędzy. Kiedy spotkali się po raz pierwszy myślała rzekomo, że jest on „kierowcą”.

Sądowe batalie, w których stawką są tak duże pieniądze, zwykle toczą się za zamkniętymi drzwiami, jednak w tym przypadku sędzia stwierdził, że opinia publiczna ma prawo „zobaczyć, jak działa prawo”. Para milionerów odrzuciła wcześniejsze propozycje polubownego rozstrzygnięcia sprawy.

Podczas przesłuchania prawnik reprezentujący Fieldsa zapytał Parafenovą o jej plany na przyszłość. „Czy po otrzymaniu rozwodu zamierza pani pracować?” – padło pytanie. „Bardzo dobrze sprawdzam się jako żona, postaram się znaleźć męża” – odpowiedziała Rosjanka. Na sugestię, że kobieta ma dopiero 42 lata i całe życie przed sobą, Parafenova stwierdziła, że obecnie zamierza spędzać jak najwięcej czasu z dwójką swoich dzieci i przez następne kilka lat zajmować się ich wychowaniem. Kiedy prawnik przypomniał, że będzie ona miała „obowiązek” wykazać się zdolnością do samodzielnego utrzymania, a nie polegać jedynie na byłym mężu, odpowiedziała: „Z pewnością podejmę taką próbę”.

Reprezentant Parafenovej utrzymuje, że Fields stara się wykazać chciwość jego klientki. „Linia obrony męża opiera się na udowodnieniu, że moja klientka poślubiła go jedynie dla pieniędzy i nieustannie domagała się drogich prezentów” – odpiera zarzuty prawnik Rosjanki.

Zarobki rozwiedzionego już pięciokrotnie Fieldsa wahają się na poziomie 1,3 miliona rocznie, choć Parafenova utrzymuje, że kwota ta może przekraczać 1,9 miliona.