Styl życia
Milionerzy grożą strajkiem
Czołowe rakiety światowego tenisa nie wytrzymują tempa narzuconego przez organizatorów i sponsorów największych turniejów rozsianych po całym globie. Tenisowy kalendarz pęka w szwach – teraz zaczynają pękać zawodnicy.
Na czele "buntowników" stanął Andy Murray, który straszy nawet strajkiem powszechnym. Wtórują mu najlepsi na świecie. Rafael Nadal, który podczas konferencji prasowej z powodu potwornego skurczu osunął się z krzesła na podłogę, mówi, że tenisiści traktowani są jak niewolnicy. Novak Djoković po triumfie w US Open był fizycznie tak wyczerpany, że w Pucharze Davisa po prostu się poddał. Przed zarzutami ze strony zawodników bronią się władze federacji ATP. Przypominają, że harmonogram rozgrywek przed rozpoczęciem sezonu został przez zawodników zaakceptowany. Poza tym nie muszą oni startować we wszystkich turniejach. Dlaczego zatem stają na korcie? Wystarczy spojrzeć na sumy, jakie można ugrać na najbardziej prestiżowych zawodów. Jak nie wiadomo, o co chodzi…