Życie w UK
Mieszkańcy UK będą musieli zapłacić nawet £600 za możliwość wyjechania na wakacje za granicę?
Fot. Getty
Wiele wskazuje na to, że mieszkańcy UK, którzy będą chcieli w tym roku wyjechać na wakacje za granicę, będą musieli sporo wysupłać z portfela, żeby załatwić niezbędne testy na koronawirusa. Ze wstępnych szacunków wynika, że może to być nawet £600 extra.
O tym, jak mogą wyglądać tegoroczne wakacje, premier Boris Johnson poinformuje mieszkańców Wysp prawdopodobnie w poniedziałek. Już teraz jednak eksperci podejrzewają, że tegoroczne wyjazdy na wakacje za granicę mogą kosztować mieszkańców UK nawet kilkaset funtów więcej. Podróżni będą prawdopodobnie potrzebowali wykonać test na koronawirusa do 72 godziny przed wylotem, a także przed lotem powrotnym do kraju. Następnie, już po powrocie na Wyspy, podróżni będą musieli wykonać powtórny test, żeby wykluczyć, że zakazili się Sars-CoV-2 w trakcie wakacji. Pierwsze dwa testy, zarezerwowane z odpowiednim wyprzedzeniem na konkretny dzień i godzinę, to koszt przynajmniej £400. Powtórny test w UK wykonany po powrocie to najpewniej kolejnych £200 extra.
-
Nie przegap: Irlandia czy Holandia – który kraj jest lepszy do emigracji? ZOBACZ porównanie! [WIDEO]
Testy obowiązkowe także w przypadku podróży do państw z zielonej listy?
Niestety, testy na koronawirusa będą prawdopodobnie obowiązywały także osoby, które na wakacje polecą do państw z tzw. zielonej listy, a zatem państw pod względem epidemicznym najbezpieczniejszych. Owa zielona lista nie została jeszcze oficjalnie utworzona, ale jej powstanie, wraz z „czterostopniowym systemem sygnalizacji świetlnej”, ogłosi zapewne jutro premier Boris Johnson. Na zielonej liście, według nieoficjalnych informacji, mogą się znaleźć nie tylko destynacje europejskie, takie jak Malta, Gibraltar czy Portugalia, ale też Izrael, Kanada, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Stany Zjednoczone i niektóre wyspy Karaibów. Z kolei Hiszpania, Grecja i Turcja mają szansę znaleźć się na liście bursztynowej.