Życie w UK
Mieszkańcy Salisbury wściekli na władze: „Powiedzcie nam prawdę, to nasze miasto!”
Mieszkańcy Salisbury są oburzeni opóźnioną reakcją władz, które dopiero tydzień po otruciu szpiega Siergieja Skripala i jego córki w restauracji Zizzi 4 marca zaalarmowały osoby, jakie mogły być wydane na kontakt z trującą substancją.
Brytyjski rząd tydzień po otruciu szpiega Siergieja Skripala i jego córki w restauracji w Salisbury wydał ostrzeżenie do mieszkańców miasta, którzy byli obecni 4 marca w miejscu, w którym doszło do ataku, aby dokładnie wyprali swoje ubrania, torby, wyczyścili telefony i okulary. Mieszkańcy Salisbury są oburzeni opóźnioną reakcją władz, a także brakiem konkretnych informacji na temat ataku.
UWAGA! Władze UK zalecają specjalne środki ostrożności po otruciu w Salisbury!
Były podwójny agent 66-letni Sergiej Skripal i jego 33-letnia córka Julia nadal znajdują się w stanie krytycznym w szpitalu, gdzie walczą o życie. Detektyw Nick Bailey z Wilthshire Police poinformował, że oboje są w „poważnym jednak stabilnym stanie” po tym, jak zostali narażeni na ekspozycję środka paraliżującego.
W środę szefowa ds. zdrowia publicznego Sally Davies zapewniała mieszkańców, że istnieje „niewielkie ryzyko” dla zdrowia mieszkańców Salisbury. W niedzielę jednak władze poinformowały, aby osoby, które były obecne 4 marca w restauracji Zizzi lub w pubie The Mill, zachowały środki ostrożności i wyprały dokładnie ubrania, które miały na sobie oraz wyczyściły sprzęty elektroniczne.
Mieszkańcy Salisbury zareagowali oburzeniem na opóźnione ostrzeżenie władz. 28-letnia mieszkanka miasta, Kathleen Townsend powiedziała: „Sposób, w jaki opinia publiczna była utrzymywana w kompletnej niewiedzy przez władze, jest diaboliczny. Wiedzieli już we wtorek, że jest to na tyle poważne, że zdecydowali się zamknąć te miejsca, jednak ostrzeżenie dotyczące wyprania ubrań wydali dopiero tydzień później. Co władze zamierzają powiedzieć rodzicom małych dzieci, które zostały wydane na ekspozycję gazu paraliżującego, gdy były wraz z nimi w Zizzi lub The Mill w ubiegłą niedzielę?”
Z kolei inna mieszkanka Salisbury Alexandra Boyd napisała na Facebooku: „Jestem zdezorientowana, jeśli nie ma żadnego ryzyka dla ludzi w przestrzeni publicznej, to dlaczego wszystko zostało poddane kwarantannie? W czym pomoże pranie ubrań, skoro nawet parę ambulansów zostało wyłączonych z użytku?”
W samym zabezpieczeniu terenu, w którym doszło do próby zabójstwa Skripala i jego córki 4 marca, brało udział 180 żołnierzy wojsk obrony chemicznej. Siergiej Skripal, który obecnie wraz z córką walczą o życie w szpitalu, jest emerytowanym rosyjskim pułkownikiem, który zdradził Rosję i zaczął pracować dla służb brytyjskich. W 2006 roku został skazany za szpiegostwo na 13 lat więzienia.
Rosyjski szpieg otruty w UK "nieznaną substancją" – kolejne zabójstwo na zlecenie Putina?