Crime

Mężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakuje

Niecodzienny wyrok zapadł w sądzie w Belgii, gdzie mężczyźnie postawiono zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Sędzia przychylił się do opinii trzech lekarzy, z której wynika, że oskarżony cierpi na zespół fermentacji jelitowej zwany autobrowarem (ABS).

Organizm mężczyzny sam produkuje alkohol

Mężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakuje

Fot. PixaBay/Jazda pod wpływem alkoholu

Media rzadko kiedy zajmują się sprawami dotyczącymi jazdy pod wpływem alkoholu – jest ich wiele i zazwyczaj kończą się wyrokami skazującymi. Tym razem jednak sąd w Bruges uniewinnił mężczyznę oskarżonego o kierowanie pojazdem w stanie „po spożyciu”. W trakcie procesu okazało się bowiem, że Belg cierpi na tzw. zespół Autobrowaru, czyli na rzadką chorobę jelit, na skutek której, w wyniku fermentacji, organizm chorego sam wytwarza alkohol.

W pewnym sensie na niekorzyść mężczyzny działał fakt, że na co dzień pracuje on w browarze. Ale z opinii trzech różnych lekarzy wynikało, że wykonywana przez oskarżonego praca nie ma tu żadnego znaczenia. Organizm Belga produkuje bowiem ten sam rodzaj alkoholu, który występuje w napojach „z procentami”, z tą jednak różnicą, że tak wytworzony alkohol w większości przypadków nie daje objawów typowych dla upojenia alkoholowego.

ABS to choroba nabyta

Eksperci informują, że zespół fermentacji jelitowej to choroba nabyta. Nie zostały odnotowane przypadki, aby ludzie się z nią rodzili. Natomiast ABS może się rozwinąć u ludzi, którzy cierpią już na jakieś dolegliwości ze strony jelit. I choć zespół fermentacji jelitowej rzadko prowadzi do wystąpienia objawów, to w postaci skrajnej może doprowadzić do pojawienia się objawów typowych dla zatrucia alkoholowego. Osoba cierpiąca na ABS może zatem mieć problemy z mową czy poruszaniem się w linii prostej. Poza tym może też u takiej osoby wystąpić utrata funkcji motorycznych, zawroty głowy i odbijanie.

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Opóźnienia w podróży przez strajki i korki na drogachOpóźnienia w podróży przez strajki i korki na drogachUtrata pracy w Holandii i rozwiązanie umowyUtrata pracy w Holandii i rozwiązanie umowyPogoda w długi weekend. Jakie są prognozy?Pogoda w długi weekend. Jakie są prognozy?Wstępne wyniki wyborów lokalnych są druzgocące dla torysówWstępne wyniki wyborów lokalnych są druzgocące dla torysówNapastnik z mieczem wszedł do przypadkowego domu i zaatakował śpiącego mężczyznęNapastnik z mieczem wszedł do przypadkowego domu i zaatakował śpiącego mężczyznęZnaczący spadek przypadków poważnej przemocy w Anglii i WaliiZnaczący spadek przypadków poważnej przemocy w Anglii i Walii
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj