Życie w UK
Metro strajkuje, Uber świętuje. I podnosi stawki o 300 procent
Przedstawiciele najpopularniejsze korporacji taksówkarskiej nie mogli pozostać bierni w obliczu dzisiejszego strajku w londyńskim metrze. Niecierpliwych podróżnych, którzy postanowią oszczędzić sobie przyjemności jazdy w autobusie w pozycji „na sardynkę”, kierowcy Uber serdecznie powitają nową taryfą. Bynajmniej nieekonomiczną.
Duże zapotrzebowanie sprawiło, że stawki, które wyświetliły się dzisiejszego ranka na ekranach telefonów użytkowników aplikacji Uber były prawie trzykrotnie wyższe od normalnych. Jak głosi komunikat; „Zapotrzebowanie przekracza limity! Podwyższamy stawki, aby ściągnąć na trasy więcej pojazdów”.
Opłata minimalna wynosi dziś 14,50 funta, a kolejne mile dzielące nas od pracy czy domu będą kosztowy 3,62 funta każda. Musimy się liczyć również z opłatą za stanie w korkach, których dzisiaj raczej nie unikniemy. Wramach oferty specjalnej, kierowcy Uber proponują “postojowe” w wysokości 0,43 funta.
Ceny zaczęły wzrastać niewiele po piątej rano kiedy pierwsi podróżni wyruszali do pracy. Strajk pracowników metra potrwa cały dzień – w akcie protestu pracy odmówiło ponad 20 tysięcy osób. Skutki zamknięcia podziemnej kolejki będą prawdopodobnie odczuwalne również jutro, więc przed wyjściem z pracy radzimy zaopatrzyć się w odpowiednią ilość gotówki, lub skorzystać z opcji dla bardziej cierpliwych i oszczędnych: biegu na orientację pomiędzy przystankami przy wsparciu aplikacji mobilnych.