Matki karmiące 5-letnie dzieci piersią! Feministki mówią TAK!

Jade Twilite Beall mieszka w Stanach i prowadzi otwartą walkę z Facebookiem, która swój początek ma w zablokowaniu jej zdjęcia! Co jest przyczyną piętnowania karmiących matek?!

Karmiacematki

Amerykanka, która jest zawodowym fotografem, została niedawno zablokowana na Facebooku za publikację zdjęcia, na którym matki karmią swoje dzieci piersią. Tymi, którzy najbardziej oburzyli się tym zdjęciem byli mężczyźni, którym przeszkadza widok nagich kobiet z dziećmi!

Od tego czasu Jade zainteresowała się problemem, jakim jest publiczne karmienie piersią. Pisaliśmy już o tym fakcie w tekście Facebook pozwala na pokazywanie nagich piersi?!

Świat zna wiele historii, w których piętnowane są matki, które karmią publicznie piersią. Generalnie temat należy do kontrowersyjnych, również ze względu na czas, w którym matka powinna odstawić swoje dziecko od piersi.

Mimo społecznego oburzenia, coraz więcej kobiet nie chce się ukrywać w śmierdzących toaletach publicznych, bo i po co, skoro sama czynność jest zupełnie naturalna. Karmiące kobiety pojawiają się nawet na okładkach, co niech będzie znakiem, że nie wszyscy bagatelizują problem publicznego karmienia piersią!

Przeczytaj także: Rodzicielstwo bez ściemy! Prawdziwe zdjęcia z codzienności

Czy dzięki takim akcjom rośnie społeczna akceptacja, tego bądź co bądź naturalnego zachowania?

Ciężko doszukiwać się pozytywów, przykładem może być Jade Twilite. Mieszkanka Arizony od przeszło miesiąca wstawia do sieci zdjęcia, na których pozuje razem ze swoim synem. To oczywiście jeszcze nie wzbudza kontrowersji, ale kiedy dopowiemy, że jej syn ma prawie 4 lata, a ona karmi go piersią to sytuacja odrobinę się zmienia!

„Moja mama karmiła mnie do piątego roku życia. Wyrosłam w miłości do moich rodziców i teraz jestem wspaniałą kobietą i feministką, która kocha matkę i ojca”- przekonuje kobieta. Jej fotografie są otwartym protestem, przeciwko cenzurze portalu społecznościowego.

36-latka wyjaśnia, że jej syn o nietypowym imieniu Sequoia je także normalne posiłki, a karmienie piersią jest jedynie rodzajem „suplementu diety”. Artystka mówi, że wciąż ma pokarm i nie zmusza się do karmienia syna.

Karmić, czy nie karmić? Oto jest pytanie!

Źródło: Panorama Magazine