Matka wyrzuciła noworodka przez okno. Czy wyrok, jaki otrzymała, jest sprawiedliwy?

Mało kto potrafi odnieść się do takich informacji na chłodno: matka, która usiłuje pozbawić życia swoje dziecko zasługuje na najwyższy wymiar kary. To znaczy jaki? Czy jeśli noworodek przeżył, powinna otrzymać łagodniejszy wyrok? Z takimi dylematami musiał zmierzyć się sędzia ze Stafford. 

GettyImages 841793414

Imię i nazwisko kobiety, która stanęła przed obliczem sądu zostały utajnione, ale powód dla którego się tam znalazła jest znany: niedługo po urodzeniu córeczki postanowiła pozbawić ją życia.

Kobieta nie ukrywała, że chciała pozbawić dziecko życia. W tym celu upchnęła noworodka w plastikową torebkę, szczelnie zawiązała i wyrzuciła przez okno. Dziecko cudem przeżyło, pomimo poważnych obrażeń, jakie w wyniku wypadku odniosło.

Matka próbowała leczyć syna… toksycznym wybielaczem!

W trakcie przesłuchania wyszło na jaw, że kobieta ukrywała ciążę przed rodziną. Nikt z jej bliskich nie wiedział, że na świecie ma się pojawić dziecko, a oskarżona postanowiła dołożyć wszelkich starań, aby tak zostało. 

Sędzia Michael Chambers stwierdził: „To nie jest spontaniczna reakcja, jaką większość osób przejawia, kiedy dowiadują się, że są w ciąży” – mówił na rozprawie. „Oskarżona działała z premedytacją. Jej postępowanie trzeba określić jako okrutne i odrażające” – mówił sędzia. 

Oskarżyciel, David Mason, tak opisywał okoliczności zajścia: „Kiedy przyszedł moment porodu, kobieta udała się do łazienki na piętrze. To właśnie tam, w kompletnej tajemnicy, na świat przyszło jej dziecko. Ciąża była donoszona, poród przebiegał bez komplikacji. Oskarżona rodziła siedząc na toalecie. Nowo narodzone dziecko wsadziła do plastikowej torby i wyrzuciła przez okno – prosto na betonowe płyty”. 

Temat numeru: Pakistańczyk zabrał Polce syna – szuka go cały Londyn

Oskarżona stwierdziła, że postanowiła pozbyć się dziecka, bo przypominało jej o jego ojcu, z którym niedawno zerwała. Adwokat kobiety tłumaczył, że jest ona osobą „naiwną i społecznie niedojrzałą”, oraz że głęboko żałuje tego co zrobiła.

Biorąc pod uwagę te argumenty, ale przede wszystkim zbrodnię, jaką popełniła kobieta, sędzia skazał ją na 10 lat więzienia. 

7 lat czekała na mieszkanie od państwa. Zdesperowana matka dwójki dzieci popełniła samobójstwo