Matka ósemki dzieci żyjąca z benefitów zatrudni… surogatkę. Chce mieć kolejną dwójkę dzieci

Samotna, niepracująca matka zatrudni kobietę, która zdecyduje się urodzić jej jeszcze dwójkę dzieci. Ósemka to bowiem za mało, aby urzędnicy podjęli decyzję o przekazaniu rodzinie większego mieszkania socjalnego.

Po ostatnim porodzie lekarze zalecili Marie Buchan wykonanie zabiegu histerektomii i stanowczo zabronili zachodzić w kolejną ciążę. 32-latka nie zrezygnowała jednak z planów powiększania rodziny – zamierza skorzystać z usług surogatki.

Obecnie Buchan otrzymuje od rządu 2200 funtów miesięcznie, co w rocznym rozrachunku daje ponad 26 tys. Dodatkowa dwójka członków rodziny pozwoli jej pobierać 70 funtów tygodniowo więcej oraz sprawi, że zostanie wpisana na listę osób kwalifikujących się do otrzymania większego mieszkania.

„Ludzie mogą mnie krytykować, ile chcą. Nikt nie zabroni mi mieć więcej dzieci” – twierdzi kobieta.

Jonathan Isaby z organizacji TaxPayers’ Alliance pomysł Buchan zdecydowanie potępia: “Ludzie nie mogą oczekiwać, że podatnicy będą płacić rachunki za kolejne dzieci przychodzące na świat w rodzinach żyjących jedynie z zasiłków” – tłumaczy.

Tego typu opinie Buchan kwituje krótko, acz jednoznacznie: „Kocham być matką” – twierdzi dumnie. Jej postawa nie jest odosobniona – wielu korzystających z benefitów Brytyjczyków również wyznaje zasadę, w myśl której większa liczba dzieci w rodzinie pozwoli zapewnić im wygodne życie.