Styl życia
Marsz Bayernu trwa
Starcie na szczytach Bundesligi – na remis. Bayern Monachium podzielił się punktami z Borussią Dortmund, co oznacza utrzymanie statusu quo w Niemczech.
Niemiecki klasyk zakończył się wynikiem 1:1 po bramkach Toniego Kroosa z 67. minuty – Mario Goetze. Więcej z gry mieli piłkarze Juppa Heynckesa, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i prowadzili atak pozycyjny. Goście z Dortmundu wybijali z rytmu swoich rywali i zadowalali się okazjonalnymi kontrami. Tym razem Polacy z Dortmundu odegrali pośrednią rolę w boiskowych wydarzeniach. Ani Robert Lewandowski, ani Błaszczykowski czy Piszczek nie potrafili zmienić oblicza meczu – szczególnie żal strzału „Lewego" z trzeciej minuty, który mógłby całkowicie inaczej ustawić to spotkanie. Bohaterem – Roman Weidenfeller, który w bramce Borussi dokonywał niesamowitych cudów. Wygląda na to, że Bawarczycy pewnie zmierzają po mistrzostwo – już nikt nie odbierze im jesiennego prymatu, a na razie próżno szukać drużyny, która mogłaby powalczyć z FCB o pełną pulę.