Życie w UK

Manchester: Konflikt za 400 funtów

Kilkadziesiąt osób odeszło z kwitkiem spod drzwi Koła Polskiego, centrum polonijnego w Manchesterze. Organizatorzy imprezy karaoke obwiniają zarząd Koła. W sprawę zaangażowany jest konsulat RP.

Manchester: Konflikt za 400 funtów

Mała Polska rumuńska >>

Polska Wigilia poza domem >>

Manchester to jedna z większych aglomeracji w Wielkiej Brytanii. Mieszka tu kilkadziesiąt tysięcy Polaków. 15 listopada ponad sto osób miało spotkać się na cyklicznej imprezie karaoke, organizowanej przez Radio Manchester. Podobnie jak poprzednie trzy imprezy, ta również miała odbyć się na Chettham Hill, w siedzibie Koła Polskiego. Na miejscu okazało się jednak, że duża sala, w której można zorganizować taką imprezę, jest zajęta. W tym samym terminie prywatna osoba zaprosiła tam znajomych na przyjęcie urodzinowe dla dziecka.

...to chodzi o pieniądze

Organizatorzy polskiej imprezy, którzy o wynajęciu sali komu innemu dowiedzieli się trzy godziny przed nią, są dodatkowo rozczarowani, ponieważ na miejscu okazało się, że sala zajęta jest przez osoby innego pochodzenia, natomiast – jak twierdzą – statut Koła zapewnia pierwszeństwo imprezom polonijnym. Przedstawiciele Koła w zamian zaproponowali małą salę w podziemiach budynku, która nie spełnia jednak, zdaniem organizatorów karaoke, żadnych standardów wymaganych przy imprezach na tyle osób. Przedstawiciele Radia Manchester, głównego organizatora karaoke twierdzą, że zostali przepłaceni, chociaż mieli uzgodniony termin z władzami Koła.

– Na przyjęciu, które okazało się być nie weselnym, jak byliśmy poinformowani, ale urodzinowym dla dziecka, było obecnych około 30 osób, a mimo to została im udostępniona większa sala mieszcząca 170 osób, czyli dokładnie tyle, ile biletów zostało sprzedanych na imprezę karaoke. Powodem udostępnienia sali osobom nie będącym pochodzenia polskiego było ośmiokrotne podbicie stawki najmu. Z tego powodu impreza karaoke musiała zostać odwołana – mówi Dominika Maladyn z Polish Radio Manchester. – Termin uzgodniliśmy dwa miesiące wcześniej, a później byliśmy na miejscu jeszcze kilka razy, żeby dograć szczegóły. Za każdym razem płaciliśmy 50 funtów za salę, a organizatorzy przyjęcia urodzinowego zapłacili 400 – dodaje.

Przygotowanie imprezy oraz rozreklamowanie jej to strata kilkuset funtów, trzeba też oddać rozczarowanym ludziom pieniądze za bilety. – Wynajęcie didżeja miało kosztować 200 funtów, agencja ochroniarska to kolejne 300 – wylicza Maladyn. – Didżej zgodził się na połowę stawki, zmarnował w końcu wieczór, z agencją ochroniarską jeszcze negocjujemy, może uda się uniknąć tego kosztu. Do tego druk ogłoszeń, znalezienie sponsorów, którzy zafundowali nagrody dla zwycięzców, czas i benzyna potrzebne na rozwieszenie plakatów promujących imprezę w polskich sklepach, to wszystko poszło na marne – denerwuje się organizatorka, która zbiera podpisy pod petycją skierowaną do konsulatu, by ten sprawdził zasady funkcjonowania placówki. W ciągu tygodnia podpisało się pod dokumentem kilkaset osób. „Działalność (…) stowarzyszenia rażąco i absolutnie nie spełnia żadnych zaznaczonych w statucie celów. Co więcej (…) nie zostaliśmy wpuszczeni do statutowej siedziby „Polskiego Koła”, w którym to miała mieć miejsce wcześniej uzgodniona z Zarządem polska impreza „karaoke”, celem szerzenia kultury polskiej na obczyźnie. Powodem odwołania dzisiejszego zgromadzenia, jak podaje Zarząd, jest impreza okolicznościowa tzn: przyjęcie urodzinowe osób pochodzenia innej narodowości oraz kultury.” – napisali w petycji organizatorzy imprezy, którzy nazywają też Koło Polskie „pseudostowarzyszeniem”. Informację o wydarzeniu rozesłali też do mediów polonijnych oraz krajowych. Konsulat RP w Manchesterze był zresztą zaangażowany w imprezę już wcześniej, sponsorując główną nagrodę dla zwycięzcy wieczoru – sprzęt AGD.

Zawodna komunikacja

Koło Polskie na Chettham Hill to lokalne centrum polonijne. Jak każda tego typu organizacja posiada swój statut oraz zarząd. Sprawami wynajmu sal na imprezy zajmuje się głównie żona prezesa, Wiesława Świderska. Tak było i w tym przypadku. Potwierdza ona, że osoba odpowiedzialna za przyjęcie urodzinowe zapłaciła osiem razy więcej. Uważa jednak, że organizatorzy karaoke nie uzgodnili z nią daty imprezy. – Rozmawiali w tej sprawie z zatrudnioną u nas barmanką, ale to nie jest osoba, która zajmuje się wynajmem sal. Ona powiedziała im, że jeśli tamte osoby zrezygnują, to termin będzie wolny. Zresztą miejsce było zarezerwowane już sześć tygodni wcześniej, a organizatorzy urodzin wpłacili zaliczkę. Zaproponowaliśmy, by karaoke odbyło się na dole, w mniejszej sali, która na pewno pomieściłaby wszystkich gości – mówi żona prezesa Koła Polskiego. Ma też pretensje, że została „wzięta na krzyk i szantaż” oraz twierdzi, że biletów na imprezę wcale nie sprzedało się tak dużo. – Myśmy wyciągnęli do nich przyjazną rękę. Nie mam nic przeciwko organizacji tych imprez, zresztą organizacje polonijne mają preferencyjne warunki. Tak jak ta cena, którą do tej pory płacili organizatorzy imprezy. Poza tym można było zorganizować karaoke na dole, bo pod Koło przyjechało tej nocy może 20-30 osób – zapewnia Świderska. – Zawiodła komunikacja, a teraz odbieram od organizatorów karaoke telefony z pytaniem czy można u nas zorganizować „gejowską imprezę murzyńską”, a do tego straszy się nas konsulatem – dodaje rozgoryczona.

 

Błażej Zimnak

Mała Polska rumuńska >>

Polska Wigilia poza domem >>

author-avatar

Przeczytaj również

Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kobieta zginęła potrącona przez własny samochódKobieta zginęła potrącona przez własny samochódUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UKUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UK
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj