Życie w UK
Maminsynki czy biedacy? Na Wyspach dwa miliony 30-latków wciąż mieszkają z rodzicami
Kolejne badania pokazują, że młodzi mieszkańcy Wysp nie najlepiej radzą sobie na rynku pracy. Według najnowszych doniesień, ci którym pracę udało się znaleźć mają inny problem – nie mogą rozstać się z rodzicami. „Mail Online” obwołał już obecne pokolenie mianem „generacji podciętych skrzydeł”.
Około dwóch milionów osób w wieku 20 – 34 lata wciąż mieszka z rodzicami. Maminsynki, czy biedacy? Ponad jedna czwarta młodych, pracujących Brytyjczyków nie jest w stanie opłacić sobie samodzielnie mieszkania.
Organizacja zajmująca się rozwiazywaniem problemów mieszkaniowych – Shelter alarmuje, że rosnące w tempie lawinowym ceny mieszkań praktycznie uniemożliwiają młodym ludziom kupno własnych czterech ścian.
Obszarami Wielkiej Brytanii, w których najwięcej osób zmaga się z problemami mieszkaniowymi są Castle Point w Essex gdzie z rodzicami mieszka 45% młodych ludzi, oraz Knowsley w Merseyside – tam własnego kąta nie posiada 42% osób w wieku 20 – 34 lata.
W skali całego kraju, do problemów z samodzielnym opłaceniem czynszu przyznało się 48 proc. z tych, którzy nadal pomieszkują u rodziców. Zdaniem specjalistów z Shelter, „mieszkania są zbyt drogie aby sprostać potrzebom młodego pokolenia”.
Jak dodaje przewodniczący organizacji, Campbell Robb: „Reprezentanci ‘pokolenia podciętych skrzydeł’ nie maja innego wyjścia, jak mieszkać u mamy i taty aż do bardzo późnej młodości. Zamiast pakować fundusze w programy typu ‘Help to Buy’ rząd powinien przedsięwziąć zdecydowane kroki w kierunku obniżenia cen mieszkań” – twierdzi.