Styl życia
Ma darmowe mieszkanie i 1100 funtów benefitów. I jest oburzona
46-latka z Hastings, Debbie Merton ma spory żal do Elżbiety II, że zarówno monarchini jak i jej dzieci mają po kilka posiadłości, podczas gdy ona musi wiązać koniec z końcem za 1100 funtów miesięcznie. Żale swoje wylewa nie tylko mediom, ale i znajomym, którzy pojawiają się na suto zakrapianych imprezach, które niepokoją sąsiadów.
W ramach serialu „Benefits Britain” w Channel 5 w poniedziałkowy wieczór wyemitowano reportaż z Hastings, w którym jedna z podopiecznych służb socjalnych wylewa swoje żale na niesprawiedliwie urządzony świat.
„Jest tutaj cholernie ciężko, a rząd ma to gdzieś. Siedzą sobie w swoich wypasionych domach i jedzą homary i kawior każdego dnia” mówi coraz bardziej rozentuzjazmowana Debbie i po chwili dodaje: „Spójrzcie na Królową. Ma Buckingham Palace i Bóg wie ile jeszcze pier*** nieruchomości. Wszystkie jej dzieci i wnuki mają po dwa, trzy, cztery różne domy, a my żyjemy jak biedaki, kiedy TO siedzi sobie w pier*** pałacu, zajada łabędzia i w ogóle”.
Złość 46-letniej Brytyjki, która od 24 lat nie przepracowała ani jednego dnia, z powodu „braku kwalifikacji”, daje się we znaki również sąsiadom. Notorycznie składają oni zażalenia na policję. Mają dość głośnych imprez, jakie odbywają się w domu pokrzywdzonej przez rząd mieszkanki Hastings.
Zainteresowana macha ręką na te oskarżenia, tłumacząc że już nie może wytrzymać w tym mieszkaniu. Ostrzega też, że jeżeli council nie pomoże jej znaleźć nowego lokum, wyprowadzi się i zamieszka na ulicy.