Życie w UK
Londyńczycy czują się wyalienowani. Dlaczego?
Atmosfera w Londynie siada – w wyniku czerwcowego referendum coraz więcej londyńczyków czuje się w kraju wyalienowanych. Jednocześnie jednak mieszkańcy Londynu nie chcą prowadzić odrębnej od reszty kraju polityki – czy to w zakresie finansów, czy też polityki imigracyjnej.
Badanie nastrojów londyńczyków po Brexicie przeprowadziła agencja ComRes dla think tanku Centre for London. Niestety rezultaty tego badania są co najmniej niepokojące. Okazuje się, że ponad 40- proc. ankietowanych, na stałe żyjących i pracujących w Londynie, czuje się wyalienowanych. Oznacza to nie mniej nie więcej, że 40 proc. londyńczyków nie rozumie decyzji podjętej ws. Brexitu przez resztę społecze ństwa i w związku z tym nie utożsamia się z Brytyjczykami z innych regionów kraju.
O czym marzą londyńczycy w 2016 roku?
W badaniu 57 proc. londyńczyków potwierdziło też, że stolica powinna przejąć po Brexicie większą kontrolę nad swoimi finansami, ale jednocześnie 58 proc. ankietowanych sprzeciwiło się temu, by Londyn postawił na własną politykę imigracyjną. Mieszkańcy Londynu nie mają zatem ochoty stanowić własnego prawa i nawet w tak kontrowersyjnej sprawie jak polityka imigracyjna chcą stosować te same przepisy co reszta kraju.
Jak szukać pracy, to tylko na Wyspach! Wskaźnik zatrudnienia najwyższy od 11 lat
Mimo to 59 proc. londyńczyków uważa, że priorytetem dla Wielkiej Brytanii jest swobodny dostęp do jednolitego rynku, a nie położenie kresu swobodnemu przepływowi osób.
W badaniu wzięło udział 1006 londyńczyków, w okresie od 31 października do 3 listopada.