Bez kategorii
Londyn: Matka otruła syna, aby powstrzymać go przed wylotem do Syrii z ojcem dżihadystą
Matka chłopca twierdzi, że wolała, aby jej syn trafił do szpitala, a nie do Syrii, gdzie zamierzał się udać wraz z jej mężem dżihadystą. Dlatego kobieta dała synowi leki antypsychotyczne i truciznę w „akcie desperacji”.
27-letnia kobieta, której tożsamości nie podano z powodów prawnych, celowo podała swojemu synowi leki antypsychotyczne, aby utrzymać go w złym stanie przez okres sześciu tygodni. Przy kolejnych okazjach, gdy chłopiec trafił do szpitala, jego matka zanieczyszczała dożylne rurki, do których był on podłączony, nieznaną szkodliwą substancją.
Atak na Polaka w Londynie – 23-letni chłopak zginął ZASZTYLETOWANY
W piątek w sądzie w Londynie, Kingston Crown Court zakończyła się rozprawa, w czasie której kobieta powiedziała, że szukała sposobu na to, aby uniemożliwić synowi wyjazd do Syrii z jej mężem, który przyłączył się do ISIS. Tłumaczyła ona, że wierzyła w to, że chłopiec będzie bardziej bezpieczny w szpitalu.
Sąd nie uznał jednak okoliczności łagodzących i skazał kobietę na 4 lata i sześć miesięcy więzienia. Wcześniej postawiono jej osiem zarzutów, włączając w to podanie szkodliwej substancji zagrażającej życiu. Kobietę złapano, gdy pracownicy szpitala zauważyli, że stan zdrowia chłopca poprawia się w ciągu dnia, a pogarsza wieczorem podczas wizyty matki.
Choroba chłopca ustąpiła jednak, gdy zarządzono 24-godzinną opiekę pielęgniarską. Sędzia Peter Lodder powiedział: „To było działanie wielokrotnie i nie zdarzyło się raz. Wiedziałaś, że twój syn będzie musiał przejść przez bolesny i inwazyjny proces 29 października. To, co dałaś swojemu synowi, było potencjalnie śmiertelną dawką”.
Sędzia powiedział, że zdaje sobie sprawę z okoliczności, w których kobieta zdecydowała się na tak desperacki krok, jednak podkreślił, że mogła podzielić się swoimi obawami chociażby z pracownikami szpitala, a nie podejmować tak drastyczne działania i narażając życie swojego syna.