Kryzys w UK

Liz Truss ma plan na walkę z rosnącymi kosztami życia. Chce obniżać podatki, a nie rozdawać zasiłki

Fot. Getty

Liz Truss ma plan na walkę z rosnącymi kosztami życia. Chce obniżać podatki, a nie rozdawać zasiłki

Walka z kryzysem w wydaniu Liz Truss

W najnowszym wywiadzie dla „The Financial Times” Liz Truss zapowiedziała, że będzie się starała pomóc mieszkańcom UK w poradzeniu sobie z rosnącymi kosztami życia, ale też że zrobi to „w sposób [charakterystyczny] dla Partii Konserwatywnej”. Kandydatka do objęcia schedy po Borisie Johnsonie na Downing Street 10 zaznaczyła, że chce się skupić na obniżce podatków, a nie rozdawnictwie.

Liz Truss chce się zmierzyć z kryzysem związanym z rosnącymi kosztami życia w UK na modłę „konserwatywną”. Co to oznacza? Otóż chodzi o to, by obniżać podatki ludziom pracującym, a nie rozdawać potrzebującym zasiłki, zniechęcając tym samym ludzi do pracy i przyzwyczajając ich do bezzwrotnej pomocy państwa. – Oczywiście, zobaczę, co jeszcze można zrobić. Ale sposób, jaki bym wybrała, to zgodne z konserwatywnym myśleniem obniżenie obciążeń podatkowych, a nie rozdawanie zasiłków – zaznaczyła kandydatka na premiera UK. I dodała w piątek wieczorem na spotkaniu przywódców torysów w Eastbourne, w Sussex, że Wielka Brytania nie może „wpaść w recesję”, precyzując jednocześnie, że złowroga prognoza Banku Anglii nie jest nieunikniona.

 

 

 

Jaka jest recepta Liz Truss na obecny kryzys?

Liz Truss zapowiedziała jak na razie wstrzymanie „opłat na rzecz zielonej energii”, cofnięcie niedawnej podwyżki National Insurance Contributions i anulowanie planowanej podwyżki podatku dochodowego od osób prawnych. Na spotkaniu z działaczami Partii Konserwatywnej kandydatka na premiera powiedziała też, że prognozy to nie wyrocznia. – Wiem, że istniejące prognozy nie są dobre, ale prognozy to nie przeznaczenie. A to, czego nie powinniśmy zrobić, to wejść w recesję. Powinniśmy utrzymywać niskie podatki. Możemy stworzyć brytyjską wersję Doliny Krzemowej. Możemy stworzyć realne możliwości – zaznaczyła Truss.

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni Celsjusza
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj