Praca i finanse

List od Czytelnika: W naszej firmie też wydano zakaz mówienia po polsku – oto, co zrobiliśmy!

Wczoraj opublikowaliśmy list jednej z naszych czytelniczek pracującej w Vision Express, która – wraz z innymi polskimi pracownikami – dostała zakaz mówienia w ojczystym języku w magazynie. Okazało się, że takich przypadków dyskryminacji Polaków jest dużo więcej. Jeden z naszych rodaków napisał, co zrobił jego zespół, by domagać się swoich praw.

List od Czytelnika: W naszej firmie też wydano zakaz mówienia po polsku – oto, co zrobiliśmy!

Dyskryminacja

 

W odpowiedzi na list naszej czytelniczki, która pracuje w Vision Express, gdzie Polacy dostali zakaz mówienia w języku polskim, inny nasz czytelnik zadeklarował swoją pomoc. Mężczyzna napisał do redakcji przedstawiając swoją sytuację i dzieląc się radą:

 

„Spotkałem się z podobną sytuacją w jednej z firm. Oto, co zrobiliśmy (może coś z tego przyda się Czytelniczce):

Najpierw poprosiliśmy o argumentację, dlaczego zakaz został wprowadzony, sami argumentując przeciw zgodnie z tym, co w TEKŚCIE 1 poniżej. Skontaktowaliśmy się tez z Citizen Advice Bureau skąd usłyszeliśmy: 'If your employer has a policy which applies to everyone but disproportionatly affects one group of workers becuse of their race it MAY be indirect discrimination. Employer can have a policy if they can justify it as a reasonable practice or policy. You may have to write to your employer to ask them what the reason for their policy is. If the policy only applies when you are actively working then it may be easier for your employer to justify the policy.'

Po czym otworzyliśmy 'normal grievance procedure' wysyłając do zarządu TEKST 2, który znajduje się poniżej. Skontaktowaliśmy się również ze związkami, ale nie byli w stanie nam wiele pomoc.

 

Niedługo po tym zakaz został wycofany.

 

W naszym zakładzie tylko ok 10% załogi to Polacy + ok 10% załogi z innych krajów Europy Wschodniej/Środkowej.

 

List od Czytelniczki: Polscy pracownicy dostali zakaz mówienia po polsku w zakładzie pracy w Nottingham!

 

TEKST 1:

 

http://www.halsburyslawexchange.co.uk/actions-speak-louder-than-words/

• If the worker had been told not to speak in his native tongue at all on any occasion at work, in any circumstances, then that, in our view, would clearly be a discriminatory instruction.

http://www.shoosmiths.co.uk/client-resources/legal-updates/Can-employers-insist-their-workers-speak-English-in-the-workplace-4004.aspx

• In the recent case of Dziedziak v Future Electronics Limited 2012, the Employment Appeal Tribunal upheld a decision that it was an act of direct discrimination when the employer told Ms Dziedziak, who was Polish, not to "use her own language".

 

http://www.dailymail.co.uk/news/article-2559364/Foreign-workers-banned-speaking-language-told-speak-English-face-sack.html

• '.. to allow people who share a mother tongue to communicate in it is generally likely to lead to clearer communication and efficient management, and no sensible employer would try to suggest that two Polish workers should not speak in Polish between themselves. Of course it is quite different when someone who does not speak that language is also party to the conversation.’

 

• Claire Dawson, employment lawyer at the firm, said: ‘There would certainly be a potential claim for indirect racial discrimination.’

• ‘It would be natural for workers of the same nationality to speak to each other in the same language.’

 

List od Czytelnika: „Dzwonię z Anglii do Polski i odbiera Rosjanin! Wiecie, o co chodzi?”

 

TEKST 2:

 

We are writing to seek your help in resolving a problem that we are experiencing at work.

During the business meeting which took place last month we were informed that on the shop floor we could not talk in a language other than English.

We do not hide that this information surprised us in very negative way and what is occurring now is outright and ludicrous.

Polish language is our first language and conversation with polish friends in the English language is unnatural, it is contrary to our culture and personal feelings, we speak in polish automatically. We do not use polish languages in order to give offence to anybody.

We are good, hard working, well performing employees, on which you can rely on in productivity and efficiency of work. Use of other languages never affected our productivity but this ban generated a reduction in performance of the some British people because now they are paying greater attention to what is happening around us, lurking around to hear whether we talk in English or our native language.

We are notorious eavesdropped; people are keeping us under observation. We are feeling intimidated and under surveillance what is reflecting on our mental health. For us it is undignified, embarrassing and degrading.

Furthermore, this policy has created on oppressive and intimidating work environmental and unnecessarily caused anxiety, nervousness and distress. The atmosphere at work at the time of the ban is much worse.

In our point of view we were not treated seriously by receiving contradictory information form HR Manager and Production Manager. HR Manager was (…) downplaying the issue.

We are very upset about this situation, some of us have been in this job for 5 years and have not had any problems in the past and now we just feel discriminated.

We have tried resolving this matter informally, but we are not satisfied with the outcome. Consequently we would like to raise our concern through a formally grievance. We hope that we can deal with the issue quickly and amicably.

We would welcome the chance to talk this through with you at a convenient time and place.

 

 

 

W międzyczasie do redakcji wpłynęły kolejne listy od czytelników, którzy spotkali się z podobną dyskryminacją w pracy:

 

Jedna z naszych czytelniczek napisała:

„Vision Express to nie jedyny zakład, gdzie nie wolno mówić po Polsku. W The Dune London także dostaliśmy zakaz. Z tym, że nikt się nie stosuje. Ja jako jedyna z działu nie podpisałam zaświadczenia, no i jestem gorzej traktowana niż reszta pracowników. A wręcz mam wrażenie, że tylko czekają, aż coś na mnie znajdą. Byle powód jest powodem, żeby mnie na rozmowy do biura wzywać. Supervisor obserwuje mnie na każdym kroku. Porażka.”

 

 

Pan Krzysztof napisał:

„Zakaz mówienia po polsku staje się nagminny. U mnie w pracy też zostaliśmy zmuszeni do mówienia w języku angielskim pod groźbą zwolnienia!!!”

 

Spotkaliście się z podobną sytuacją lub chcielibyście poruszyć inny temat, który również uważacie za istotny? Jeśli tak, piszcie śmiało na adres: [email protected] 

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

Orędzie Karola III na Wielki Czwartek – czym jest Royal Maundy?Orędzie Karola III na Wielki Czwartek – czym jest Royal Maundy?Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Dieta na Wielkanoc. Jak uniknąć dodatkowych kilogramów?Dieta na Wielkanoc. Jak uniknąć dodatkowych kilogramów?Błędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyBłędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wodyWielka Brytania uruchomi program odstraszania nuklearnegoWielka Brytania uruchomi program odstraszania nuklearnego
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj