Styl życia

List od Czytelniczki: Polka znalazła larwę w gotowanych burakach kupionych w sklepie Morrisons w York. Gdzie zgłosić skargę?

Jedna z naszych czytelniczek przesłała do redakcji maila wraz ze zdjęciami, na których widać larwę posilającą się gotowanym burakiem zakupionym w sklepie Morrisons w York. W takich wypadkach radzimy naszym czytelnikom, aby zgłosili sprawę do Food Standards Agency, rządowej agencji będącej odpowiednikiem polskiego sanepidu.

List od Czytelniczki: Polka znalazła larwę w gotowanych burakach kupionych w sklepie Morrisons w York. Gdzie zgłosić skargę?

Jedzenie Z Supermarketu

Zanieczyszczona żywność sprzedawana w brytyjskich supermarketach to nie nowość. Brytyjskie media regularnie publikują zdjęcia przesyłane przez osoby, które znalazły pająki w bananach lub winogronach, czy mysie i szczurze odchody w pieczywie.

Polacy mieszkający na Wyspach także są ofiarami podobnych uchybień w higienie sklepowej. Niedawno pisaliśmy o Polce, która musiała zrezygnować z posiłku, gdy zauważyła na swojej kanapce… robaka. 

Dzisiaj z kolei do naszej redakcji napisała czytelniczka, która w gotowanych buraczkach zakupionych w sklepie Morrisons w York znalazła larwę. Poniżej publikujemy treść listu przesłanego do redakcji oraz poradę, gdzie możemy zgłaszać podobne „znaleziska”.

Polka w UK znalazła robaka w kanapce z wędliną. Podpowiadamy, gdzie taki incydent zgłosić!

 

 

„Postanowiłam podzielić się z redakcją zdjęciami i osobistymi odczuciami po zakupie buraczków gotowanych w sklepie Morrisons w York. W dniu dzisiejszym podczas przygotowania obiadu okazało się, że w jednym z buraków znalazłam larwę, to było obrzydliwe.

Zapewne podczas pakowania na linii produkcyjnej nie było wystarczającej kontroli jakości oraz, jak mniemam, czystości. Nie wiem, czy w UK istnieje taka instytucja jak Sanepid, do której powinien się udać klient z podobnym znaleziskiem.

Koszmar na talerzu. Żywe robaki w kurczaku z Morrisons

Proszę uwierzyć, iż w dniu dzisiejszym mój obiad pozostał nietknięty, poczułam się chora, nie chcę myśleć, co mogłoby się stać z klientem, który nie zauważywszy larwy zjadłby to, obrzydliwość. Załączam zdjęcia które niestety nie należą do „najsmaczniejszego widoku”.

Chcielibyśmy polecić naszym czytelnikom w przypadku podobnych incydentów skontaktowanie się z rządową agencją dbającą o bezpieczeństwo sprzedawanych produktów spożywczych na terenie Anglii, Walii i Irlandii Północnej: Food Standards Agency (https://www.food.gov.uk/), natomiast na terenie Szkocji Food Standards Scotland (http://www.foodstandards.gov.scot/)

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

Kobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnychLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnych
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj