Bez kategorii
LHC: Transmisja z apokalipsy
Dzisiaj cały świat obiegła sensacyjna wiadomość – naukowcy z ośrodka badań jądrowych CERN pod Genewą uruchomili jeden z największych eksperymentów w historii – Large Hadron Collider (LHC). LHC to po polsku Wielki Zderzacz Hardonów.
Eksperyment jest najdroższym przedsięwzięciem w historii i ma pomóc w rozwikłaniu tajemnicy Wielkiego Wybuchu, w wyniku którego powstał wszechświat.
Eksperyment będzie śledzić i analizować 7 tysięcy fizyków z całego świata, w tym ponad 300 polskich naukowców, jednak wyników można będzie się spodziewać dopiero za kilka lub kilkanaście miesięcy.
Machina działa na następująco:
Do 27-kilometrowego tunelu w kształcie koła, wydrążonego 100 metrów pod ziemią, zostały wpuszczone pierwsze protony (składniki jąder atomowych). Rozpędzą się tam niemal do prędkości światła, będą ze sobą czołowo zderzane z częstotliwością i energią dotąd w laboratoriach niespotykanymi. Naukowcy mają nadzieję, że w tych kolizjach na ułamek sekundy stworzą jeszcze nieznane cząstki materii.
Naukowcy mają nadzieję uchwycić moment jak wyglądał wszechświat tuż po w swoim powstaniu.
Liczą na uchwycenie tzw. cząstki Higgsa, bez której obecna teoria budowy materii nie ma sensu. Być może też odkryją składniki ciemnej materii, której – jak wynika z obserwacji astrofizycznych – jest w kosmosie kilka razy więcej niż widocznej materii tworzącej znane nam atomy.
Według hipotez w tunelu mogą pojawić się też miniaturowe czarne dziury – potencjalnie groźne dla naszej materii.
Wielu naukowców krytykuje fizyków CERN-u, jakoby mieli oni konstruować “maszynę sądnego dnia”. Fizycy ripostują, że “nie ma żadnych zagrożeń”.
gp