Styl życia
„Lewy” odmawia Bayernowi
Borussi Dortmund uda się zatrzymać na Signal Iduna Park Roberta Lewandowskiego na kolejny sezon. Polski napastnik kuszony był przez ostatnie tygodnie przez największe piłkarskie firmy Europy. Ostatnio smakiem musieli obejść się wysłannicy Bayernu Monachium.
Generalny menadżer BVB Han-Joachim Watzke dopiął swego – zgodnie ze swoimi zapowiedziami zatrzymał najlepszego piłkarza mistrza Niemiec w Dortmundzie. Kuszony przez Bawarczyków „Lewy” mógł podobno liczyć na apanaże sięgające nawet 7,5 mln euro rocznie. Większe sumy w FC Hollywood, jak określany jest z zespół z Monachium, inkasuje jedynie największe gwiazdy, czyli Mario Gomez, Arjen Robben i Franck Ribery. W BVB najlepszy napastnik biało-czerwonych może liczyć na „zaledwie” 1,5 mln. Trudno dziwić się Lewandowskiemu, że nie kwapi się do podpisania nowego kontraktu wartego 3 mln, skoro po zakończeniu sezonu 2012/13, liczy na spektakularny transfer. W kuluarach mówi się, że jeśli utrzyma wysoką formę, to Manchester United jest skłonny wyłożyć 12 milionów funtów za jego transfer i zaoferować suto opłacany kontrakt. Borussi ciężko będzie przebić ofertę „Czerwonych Diabłów” i może okazać się, że już w przyszłym roku zobaczymy, jak Lewandowski pokonuje najlepszych bramkarzy Premier League.