Styl życia
Lekkoatleta hejtuje polskich futbolistów – „piłka nożna jest banalnym sportem”
Gdy piłkarska reprezentacja Polski wracała z Euro 2016 na Okęciu witały ją tłumy wręcz oszalałych kibiców. Sprawili oni naszym futbolistom powitane godne mistrzów świata, a przecież biało-czerwoni z Francji żadnych medali nie przywieźli.
Gdy do kraju wracali nasi lekkoatleci na lotnisku w Krakowie powitała ich grobowa wręcz cisza. Żadnej fety nie było, a z mistrzostw Europy wracali przecież z dwunastoma krążkami, w glorii zwycięzców klasyfikacji medalowej.
Adam Kszczot, który w Amsterdamie zdobył mistrzostwo Europy w biegu na 800 metrów nie krył rozczarowania tym faktem. Żalił się, że większości kibiców bardziej obchodzi śniadanie, którym jakiś piłkarz pochwalił się w mediach społecznościowych, niż medale zdobywane przez Polaków w innych, mniej popularnych dyscyplinach.
Polak na wakacjach: Zobaczcie, co zrobił, żeby nie zapłacić rachunku [wideo]
Biegacz nie szczędził mocnych słów. „Sukcesy wielu znamienitych sportowców są spychane na boczny tor. Tymczasem za sam awans na mistrzostwa Europy, piłkarzy wychwala się pod niebiosa i mówi o tym w kategoriach niebotycznego osiągnięcia” – komentował Kszczot, medalista mistrzostw Europy, halowych mistrzostw Europy oraz mistrzostw świata. Sportowiec pod każdym względem spełniony, któremu imponującej kolekcji złotych, srebrnych i brązowych krążków może pozazdrościć niejeden piłkarz.
Według biegacza winnym tego stanu rzeczy są… środki masowego przekazu. „W dużej mierze odpowiadają za to media. Zajęcie czwartego czy ósmego miejsca w finale jest u nas opisywane jako porażka. Nie pojmuję tego” – mówi dalej. I do pewnego stopnia trudno się z nim nie zgodzić, ale nie sposób przyznać mu w pełni rację.
Polska pielęgniarka zabiła 3-miesięczne dziecko. Czy tragedii można było uniknąć?
Piłka nożna ze względu na swoją prostotę i nieprzewidywalność kochana jest przez miliony. Głód sukcesu na tym polu jest po prostu ogromny. To po prostu dyscyplina masowa. Królowa sportu z kolei jest daniem dla koneserów – oglądanie zawodów lekkoatletycznych wymaga pewnego obycia, oka do niuansów. Szkoda, że kibice nie doceniają sukcesów naszych biegaczy, ale z drugiej strony nie można dewaluować tego, co we Francji udało się osiągnąć ekipie Adama Nawałki.