Praca i finanse
W połowie września służbę zdrowia czeka paraliż! Lekarze stażyści szykują kolejny strajk…
Lekarze stażyści wyjdą na ulice w dniach 12 – 16 września, od godziny 8 do 17. Oznacza to paraliż stacji pogotowia i innych placówek zdrowotnych w Wielkiej Brytanii.
Nową falę strajków ogłosiło British Medical Association. Jest to pierwszy protest od czasu odrzucenia przez stażystów porozumienia zaproponowanego przez rząd. W strajku będą brali udział lekarze stażyści oraz Ci pracujący jako ratownicy medyczni.
Zacznijcie się modlić o zdrowie – na Wyspach znów strajkują dziesiątki tysięcy lekarzy
BMA potwierdziło, że od dwóch miesięcy podejmuje próby współpracy z rządem w celu wypracowania konstruktywnego wyjścia z tej kryzysowej sytuacji włączając w to tych lekarzy stażystów, którzy nie pracują na pełny etat oraz tych, którzy pracują w weekendy.
Dr Ellen McCourt, przedstawicielka komitetu lekarzy stażystów powiedziała: „nasze próby rozwiązania tego problemu poprzez obustronne rozmowy spotkały się z niechęcią władz. Postawiło to nas przed ścianą, dlatego jedyne co mogliśmy w tym momencie zrobić, to wyjść na ulicę. Postawa władz dziwi tym bardziej, że minister Jeremy Hunt zapewniał, że jest gotowy do podjęcia wszelkich rozmów z nami”.
„Rząd konsekwentnie twierdzi, że chce, żeby stażyści pracowali przez 7 dni, podczas gdy już teraz pracują także w weekendy. Pokazuje to, że władza nie ma pomysłu skąd wziąć więcej lekarzy i środków finansowych na funkcjonowanie opieki zdrowotnej.
Kontrakty zaproponowane przez BMA są dla lekarzy stażystów nie do przyjęcia, dlatego wycofanie się z planu ich wprowadzania jest podstawowym warunkiem protestujących lekarzy. To co najbardziej uderza w stażystów, to wydłużenie godzin pracy do 17. Mimo że niemalże wszyscy stażyści pracują do tych godzin, to teraz mają płacone za nie nadgodziny. Wydłużenie ich pracy sprawia, że tracą te nadgodziny.
W tym roku podobnych akcji protestacyjnych było już 5. Najdłuższy strajk trwał raptem 2 dni, a brali w nim udział lekarze stażyści oraz ratownicy medyczni. Z powodu strajku nie zostało przeprowadzonych ponad 100 tys. operacji i zabiegów.
W maju doszło do kompromisu między BMA, a ministrem zdrowia, ale w ostatnich miesiącach stowarzyszenie lekarzy odrzuciło ofertę rządu głosami 58 proc. do 42 proc.
Londyn: młodzi lekarze sprzeciwiają się polityce Hunta
W odpowiedzi na zapowiedź kolejnej akcji protestacyjnej minister zdrowia Jeremy Hunt powiedział w BBC, że „jest to bardzo zła wiadomość dla pacjentów. W wyniku protestu odwołanych może zostać nawet 100 tys. operacji i zabiegów medycznych. Około miliona wizyt w szpitalu będzie musiało zostać przełożonych, co z pewnością zdenerwuje rodziny i pacjentów w całym kraju”.