Styl życia
Lekarze ostrzegają przed zimową chorobą żołądka! W najbliższych miesiącach wirus będzie wyjątkowo groźny
W okresie jesienno – zimowym tzw. zimowa choroba żołądka to prawdziwa plaga w szkołach i urzędach. Wszystko to dlatego, że wywołujące ją norowirusy doskonale namnażają się w niższej temperaturze.
Zimowa choroba żołądka to w rzeczywistości wirusowe zakażenie przewodu pokarmowego wywołane przez norowirusy (NoV – grupę wirusów ssRNA z rodziny kaliciwirusów). Do zakażenia norowirusami może dojść o każdej porze roku, ale wzrost infekcji notowany jest przede wszystkim na przełomie roku.
Norowirusy z łatwością przenoszą się na ludzi, dlatego zimowa choroba żołądka może wywoływać lokalne epidemie. I choć zakażenie przewodu pokarmowego objawiające się silnymi biegunkami i wymiotami przechodzi zazwyczaj do 2 dni, to jednak choroba bardzo wycieńcza organizm i może doprowadzić nawet do odwodnienia. Szczególnie narażone na norowirusy są małe dzieci i osoby starsze, a także osoby, które nie cieszą się w danym momencie dobrą odpornością.
Lekarze apelują, aby osoby, które zauważą u siebie pierwsze objawy zimowej choroby żołądka, pozostały w domu, ponieważ norowirusy są bardzo zakaźne. Osoby cierpiące już na biegunkę lub wymioty, a także borykające się w tym czasie z bólami głowy, bólami stawów oraz lekką gorączką, powinny jednak nie tylko zostać w domu, ale także powinny się one odizolować od reszty domowników. Chorzy muszą bardzo często myć ręce, odkażać toaletę oraz powstrzymywać się od przygotowywania innym jedzenia.
Norowirusów nie da się wyleczyć antybiotykami, dlatego wizyta u lekarza (o ile nie dojdzie do odwodnienia) nie jest konieczna. Z tego też względu chorym na zakażenie przewodu pokarmowego zaleca się omijanie szpitali i przychodni, gdzie mogliby przenieść wirusy na osoby znajdujące się w znacznie gorszym stanie.
Szpital w Cambridge odmówił przyjęcia Brytyjki w ósmym miesiącu ciąży, bo ma polskie nazwisko!