Bez kategorii
Lek na stwardnienie rozsiane na bazie marihuany. Za drogi dla Anglii, ale dopuszczalny w Walii
Lekarstwo na stwardnienie rozsiane zawierające w swoim składzie cannabis nie będzie lekiem refundowanym w Anglii. Specyfik, którego działanie pomaga zwalczyć niektóre z objawów stwardnienia rozsianego, nie będzie lekarstwem używanym przez angielskie NHS, nawet jeśli jego stosowanie przynosi efekty i zaleca się je m.in. pacjentom w Walii.
W odpowiedzi na protesty chorych, angielski instytut zdrowia (National Institute of Health and Care Excellence) miał przedstawić oficjalny dokument tłumaczący odrzucenie refundowania leku.
Według ministra zdrowia, cena po jakiej wytwórnia leku – Sativex – zdecydowała się go sprzedać, jest stanowczo za wysoka w porównaniu do tego, jakie efekty przynosi stosowanie go w profilaktyce chorych. Kontrowersyjna decyzja instytutu jest wspierana przez ekspertów.
Neurolog Paul Cooper, w wywiadzie dla „The Guardian” skrytykował decyzję Walii w tej sprawie nazywając ją „nieco naiwną”.
Według Coopera istnieją lepsze środki na polepszenie stanu chorych na stwardnienie rozsiane, niż te oferowane przez Sativex.
Decyzja Paula Coopera i wielu innych, którzy przyczynili się do wycofania refundacji na lek, została podważona m.in. przez prezesa stowarzyszenia ludzi cierpiących na SR, który w swoim wystąpieniu odwoływał się do przeprowadzonego sondażu wykazującego, że ponad 4,000 chorych uważa stosowanie środka za konieczne do normalnego funkcjonowania.