Życie w UK

Laptop dla każdego dziecka

OLPC – One Laptop Per Child to program, który ma pomóc wyrównać drastyczne rozwarstwienie pomiędzy krajami rozwijającymi się i ubogimi.

Laptop dla każdego dziecka

Nakupili a teraz zwracają >>

Znikające laptopy >>

Dostęp do technologii, (a więc do informacji), to dziś najważniejszy czynnik pozwalający odnaleźć się we współczesnym świecie. Żyjąc w rozwiniętych krajach Europy codziennie stykamy się z setkami urządzeń, których używamy do pracy, rozrywki czy nauki. Komputery sterują systemami komunikacji, zapewniają realizację transakcji bankowych i połączeń telefonicznych. Można ulec wrażeniu, że komputer ma już każdy i wszyscy świetnie radzimy sobie z ich obsługą.

Dzieci na marginesie

Ponad dwa miliardy dzieci, które urodziły się w krajach rozwijających się ma ograniczony dostęp do nauki lub wręcz nie ma go w ogóle. Wiele państw nie jest w stanie przeznaczyć na edukację więcej niż 20 dolarów amerykańskich rocznie na jedno dziecko. Dla porównania rząd Stanów Zjednoczonych wydaje na rozwój każdego małego Amerykanina aż 7,5 tys. dolarów. Nawet podwojenie nakładów na edukację w krajach Trzeciego Świata nie rozwiąże problemu pogłębiających się różnic w potencjale intelektualnym mieszkańców różnych części świata. Dodatkowo inicjatywy, które nie są skierowane do poszczególnych osób, ale działające w założeniu systemowo (budowanie szkół, kształcenie nauczycieli) co prawda pomagają, ale są niewystarczające dla stworzenia realnych możliwości samodzielnej nauki.

Zielony XO

Z takich założeń wyszli twórcy programu One Laptop Per Child, którego ideologiczne korzenie sięgają 60. lat XX wieku. W amerykańskim MIT (jedna z najlepszych uczelni technicznych) powstała grupa aktywistów pod wodzą Nicholasa Negroponte’a zainspirowanych tym pomysłem. Ich założeniem było skonstruowanie komputera przenośnego, którego cena nie byłaby większa niż 100 dolarów, a następnie uruchomienie masowej produkcji i przekazanie urządzeń dzieciom w ubogich częściach świata. Tak powstał XO, ultra-energooszczędny, wytrzymały komputer, który przypomina kolorową zabawkę. Jego cena wynosi co prawda ponad 100 dolarów, ale jest to koszt na tyle niewielki, że możliwe jest produkowanie go na dużą skalę jedynie z datków zebranych podczas akcji charytatywnych. Komputer wyposażony został w wielojęzyczną klawiaturę, głośniki, kilka protokołów umożliwiających połączenie z siecią oraz system operacyjny Linux, który zapewnia pakiet programów edukacyjnych, takich jak prosty edytor grafiki, kalkulator, edytor tekstu, zestaw gier logicznych, a także przeglądarkę internetową. Ciekawostką jest, że zrezygnowano zupełnie z twardego dysku, a dane składowane są na znacznie tańszej i bezusterkowej pamięci flash. Masowa produkcja ruszyła w listopadzie 2007 roku. W czerwcu tego roku do programu przyłączyła się firma Microsoft, która zaoferowała okrojoną wersję systemu Windows XP dołączaną do XO-1 za dodatkowe 3 dolary.

Mongolia i Haiti

Program OLPC działa już w wielu krajach. W lecie tego roku kilka tysięcy komputerów trafiło między innymi do Mongolii. Lokalne organizacje charytatywne oraz uczelnie dołączyły do programu pomagając m.in. przetłumaczyć interfejs oprogramowania na język mongolski. Komputery trafiły też na Haiti oraz do Nepalu, gdzie w ramach akcji promowania projektu wyniesiono kilka urządzeń na zbocza Mt. Everestu, kilka tysięcy metrów nad poziom morza. To prawdopodobnie rekord świata, jeśli chodzi o wysokość, na której znalazł się komputer. Na prawdziwy sukces akcji OLPC trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, lecz kiedy nadejdzie, będzie on prawdopodobnie ważniejszy dla ludzkości niż zdobycie najwyższego szczytu Himalajów.

Błażej Zimnak

Nakupili a teraz zwracają >>

Znikające laptopy >>

author-avatar

Przeczytaj również

AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni Celsjusza
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj