Praca i finanse
Laburzyści chcą zlikwidować kontrakty zero-hours!
Sekretarz w gabinecie cieni John McDonnell powiedział, że Partia Pracy po wygranych wyborach będzie chciała skończyć z kontraktami "zero-hours".
Deklaracja laburzystów, która przez jej przeciwników została nazwana "anty-biznesową", zawiera 20 punktów, w których politycy obiecują między innymi wydłużenie urlopu wychowawczego dla ojców, zwiększenie płacy dla ojców, którzy idą na taki urlop oraz zagwarantowanie pracownikom tymczasowym takich samych praw jak pracownikom pełnoetatowym.
Czy tej piękności uda się zastopować Brexit?
John McDonnell powiedział, że "zasady te tworzą kamień węgielny dla programu przyszłego rządu laburzystów. Mają one zakończyć fałszowanie ekonomii, do którego dochodzi w wielu miejscach pracy w całej Wielkiej Brytanii".
Partia obiecuje także zwiększenie płacy minimalnej do poziomu National Living Wage oraz wprowadzenie maksymalnego współczynnika między najwyższymi, a najniższymi płacami w sektorze publicznym oraz w firmach świadczących usługi sektorowi publicznemu. Maksymalny współczynnik ma wynosić 20:1.
"Skandalem jest, że 6 mln ludzi zarabia mniej niż wynosi to National Living Wage, a 4 mln dzieci dorasta w biedzie. Tylko rząd może doprowadzić do zakończenia tej sytuacji" – powiedział McDonnell.
Mimo składanych obietnic podwyżek i likwidacji umów zero-hour, sondaże wyborcze pokazują, że laburzyści tracą do torysów 17 proc., a tym poparcie jeszcze ostatnio wzrosło o 2 punkty procentowe. Poparcie dla liberalnych demokratów spadło do 8 proc., a partii Ukip do 7 proc.
20-punktowa propozycja Partii Pracy ma przynieść konkretną pomoc osobom, które Jeremy Corbyn określił jako "wykorzystywane przez coraz bardziej rozregulowaną gospodarkę". Przede wszystkim chodzi o pracowników takich jak kurierzy, dostawcy oraz 900 tys. osób zatrudnionych przez wielkie firmy na umowach zero-hours".
Uwaga: Jeszcze tylko przez 5 dni będzie można płacić starym banknotem 5-funtowym!
"Ta propozycja jest jedynym antidotum na niepewność oraz brak zabezpieczenia, które są plagami milionów pracowników w Wielkiej Brytanii" – powiedział prezes największego związku zawodowego w Wielkiej Brytanii, Unite, Len McCluskey.