Praca i finanse
Kurs funta poszedł w górę po tym, jak Theresa May dopuściła możliwość wydłużenia okresu przejściowego po Brexicie
Brytyjski funt podniósł się po tym, jak Theresa May potwierdziła, że jest otwarta na dyskusje w sprawie wydłużenia okresu przejściowego po Brexicie.
Kurs funta podniósł się do 1.3114 dolara z 1.3076 po wcześniejszym spadku za sprawą publikacji danych dotyczących najgorszej sprzedaży detalicznej na Wyspach od sześciu miesięcy. Dzisiejsze umocnienie się brytyjskiej waluty związane jest z wystąpieniem Theresy May w środę wieczorem, w czasie którego zapewniła ona liderów unijnych, że osiągnięcie umowy ws. Brexitu nadal jest możliwe i dodała, że jest otwarta na wydłużenie okresu przejściowego po tym, jak Wielka Brytania opuści Unię Europejską.
Przywódcy Unii Europejskiej chcą odłożenia listopadowego szczytu z Wielką Brytanią
Premier zaznaczyła jednak, że ma nadzieję, iż skorzystanie z tej opcji nie będzie konieczne i porozumienie zostanie osiągnięte wcześniej. Obecnie największym problemem w negocjacjach jest kwestia granicy między Irlandią i Irlandią Północną po Brexicie, niezgoda w tej kwestii między UE i Wielką Brytanią stoi na przeszkodzie w osiągnięciu porozumienia.
Mimo że negocjacje znalazły się w martwym punkcie, brytyjska waluta nie odnotowała drastycznych spadków. Dzisiaj za funta szterlinga musieliśmy zapłacić 1.14 euro, a w stosunku do złotówki funt utrzymuje się niemal na tym samym co w ubiegłym tygodniu poziomie 4.89 złotego.
Tak wygląda Brexit. Theresa May samotnie jadła kolację po wczorajszym spotkaniu w Brukseli