Praca i finanse
Kupujesz używany samochód w Wielkiej Brytanii? Masz dodatkowe prawa, o których warto wiedzieć!
Szemrani handlarze używanymi samochodami imają się najróżniejszych sposobów, aby wcisnąć nieświadomemu klientowi swój "towar" – na szczęście w Wielkiej Brytanii kupujący samochód online mają dodatkowe prawa, które ich chronią!
O całej sprawie możemy przeczytać na łamach "The Daily Mirror". Jak wiadomo duża część handlu używanymi samochodami przeniosła się do sieci. Niestety, wraz z nimi w internecie pojawiła spora grupa cwaniaczków, którzy liczący na łatwy zarobek próbują oszukiwać swoich klientów, sprzedając im samochody nie nadające się do użytku.
Ubezpiecz się z Optimal Direct
Na szczęście brytyjskie prawo w tym przypadku stoi po stronie konsumentów. Przy okazji robienia zakupów przez internet – nie tylko tych motoryzacyjnych – przysługują nam prawa, których nie posiadamy decydując się na zakup "na żywo", we własnej osobie, na miejscu. O co dokładnie chodzi?
Otóż dziennikarze "Mirrora" aby wyjaśnić tę sprawę przywołują historię niejakiego Petera. Znalazł on świetną ofertę. 7200 funtów miała kosztować Kia Ceed z silnikiem diesla. Jak na samochód, który przejechał nieco ponad 28 tysięcy mil można mówić o okazji. Mężczyzna kupujący za pośrednictwem eBay`a szybko uregulował płatności i pojawił się w salonie z używanymi samochodami, gdzie miał odebrać swoje nowe cztery kółka. Po załatwieniu wszystkich formalności siadł z kierownicą i zadowolony wrócił do domu.
Niestety, zbyt długo nie nacieszył się swoim samochodem – w tydzień po zakupie Kia całkowicie odmówiła posłuszeństwa. Peter niezwłocznie pojechał do sprzedawcy, ale ten odmówił jakiekolwiek reklamacji. Tłumaczył się tym, że w swojej ofercie nie podał szczegółów dotyczących stanu technicznego pojazdu i z tego powodu nie może odpowiadać za naprawę, a poza tym kupujący dokładnie wiedział, co kupuje. Sęk właśnie w tym, że nie do końca…
OBLICZ SKŁADKĘ z OPTIMAL DIRECT
Peter był nie w ciemię bity, Mężczyzna dokładnie analizując ofertę na eBay`u dopatrzył się kilku różnic pomiędzy tym, co kupił, a tym co nieuczciwy sprzedawca reklamował. Produkt, okazał się niezgodny z opisem, który go reklamował. Zdjęcia dołączone do ogłoszenia nie odpowiadały stanowi rzeczywistemu pojazdu i na mocy paragrafu 11 Consumer Rights Act z 2015 roku skierował sprawę do sądu. Trudno sobie wyobrazić, aby na wokandzie przegrał tę sprawę.
To dobra rada dla wszystkich, który kupują coś online w UK – warto zwracać uwagę na to, czy kupiony przez nas towar jest dokładnie tym, za co zapłaciliśmy! Warto mieć to na uwadzę korzystając choćby z takich serwisów, jak STREFA.CO.UK.