Styl życia
Książę William w „bydlęcej” klasie. Takie rzeczy – tylko w Ryanair
Drugi w kolejce do tronu członek rodziny królewskiej, książę William, w miniony weekend zaskoczył setki Brytyjczyków. Syn księżnej Diany i księcia Karola wybrał się na szkolenie dla pilotów ratunkowych… tanimi liniami lotniczymi Ryanair.
Jak zauważają z humorem brytyjskie media, księciu Williamowi najwyraźniej w niczym nie przeszkodziły krążące wśród podróżnych opinie, dotyczące niskiego komfortu oraz bardzo przeciętnego poziomu obsługi oferowanych przez taniego przewoźnika.
Młodemu księciu na pokładzie samolotu towarzyszył tylko jeden ochroniarz. Obaj panowie zajęli miejsca w pierwszym rzędzie, dzięki czemu ich obecność nie sprawiła współpodróżnym żadnego kłopotu. Książę wkroczył na pokład maszyny jako ostatni i wyszedł jako pierwszy.
Za przelot na trasie Londyn Stansted – Glasgow następca tronu zapłacił zapewne kilkadziesiąt funtów. Wrażenia, jakie jego obecność zapewniła innym pasażerom lotu, trudno wycenić.
Prince William goes ‘no heirs and graces’ as he flies Ryanair ‘cattle class’ http://t.co/tEUVEojPQO pic.twitter.com/SCbOGtP3Pg
— Daily Express (@Daily_Express) lipiec 3, 2015