Praca i finanse
Kryzys na rynku pracy? W UK brakuje chętnych do roboty!
W Wielkiej Brytanii brakuje rąk do pracy – tak wynika z ostatniego raportu przygotowanego przez Recruitment and Employment Confederation, organizację zrzeszającą zdecydowaną większość firm działających w sektorze HR.
W UK doszło do sytuacji, w której liczba miejsc pracy przekracza liczbę osób chętnych je podjąć. Według analiz przygotowanych przez REC tendencja ta utrzymuje się dłuższego czasu. Zapotrzebowanie na pracę w kwietniu było największe od minionych 16 miesięcy. "Potrzeba zwiększenia zatrudnienia występuje we wszystkich branżach i we wszystkich rejonach naszego kraju" – komentuje szef REC Kevin Green. "Problem polega na tym, że brakuje osób, które mogłyby podjąć tę pracę.
Po Brexicie do Kanady? O czym musisz wiedzieć wybierając się do pracy za ocean
Raport ten opracowano na podstawie danych dostarczonych przez ponad 400 firm zajmujących się rekrutacją. Najwięcej rąk do pracy potrzeba do prac tymczasowych oraz tzw. "zero-hours contracts". W zasadzie trudno się dziwić, że potencjalni pracownicy nie decydują się na podjęcie takiej pracy. Nie tylko jest ona zwykle słabo płatna, ale także daje żadnego poczucia życiowej stabilizacji. Trudno spodziewać się, że do firm oferujących tak niewiele kandydaci nie walą drzwiami i oknami.
"Mamy obecnie do czynienia z najniższym wskaźnikiem bezrobocia od 2005 roku" – mówi dalej Green. "Ludzie, którzy już mają pracę nie są skorzy do szukania innego zatrudnienia. Spowodowane jest to niepokojami związanymi ze zbliżającym się Brexitem, słabnącym funtem i niewiadomą sytuacją z unijnymi imigrantami". Trudno się z takim postawieniem sprawy nie zgodzić.
Praca na Wyspach. Raport specjalny
Wiele wskazuje na to, że wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej będzie jeszcze "gorzej", bo jeśli wierzyć zapowiedziom Theresy May poziom imigracji do UK ma zostać ograniczony. I to dość solidnie, choć specjaliści mocno w to wątpią. Dla lokalnych przedsiębiorstwach może to wiązać się z jeszcze większymi kłopotami z rekrutacją, ale dla potencjalnych pracowników może stać się szansą na lepsze warunki zatrudnienia. Czy tak się rzeczywiście stanie – przyszłość pokaże.
A Wy, jakie macie zdanie na ten temat? Czy rzeczywiście na własne skórze odczuliście fakt, że w UK trudniej o dobrego pracownika, a w ofertach można wręcz przebierać, choć niekoniecznie są one interesujące?