Życie w UK

Koszmarny wypadek na bungee w Polsce! Mężczyzna wysunął się z uprzęży i spadł z wysokości kilkudziesięciu metrów [wideo]

Fot. YouTube

Koszmarny wypadek na bungee w Polsce! Mężczyzna wysunął się z uprzęży i spadł z wysokości kilkudziesięciu metrów [wideo]

Skok Na Bungee

Do koszmarnego wypadku doszło w Parku Rady Europy w centrum Gdyni. Skaczący na bungee z kilkudziesięciu metrów mężczyzna wysunął się z uprzęży i spadł na ziemię. Na szczęście trafił w rozłożoną pod spodem, dmuchaną poduszkę…

39-letni mieszkaniec Trójmiasta może mówić o ogromnym szczęściu, ponieważ gdyby nie poduszka powietrzna, to najprawdopodobniej straciłby on życie. Mężczyzna skoczył na bungee z kilkudziesięciu metrów, po czym przy pierwszym pociągnięciu liny wysunął się z uprzęży i runął na ziemię. Jak donosi portal trojmiasto.pl mężczyzna, mimo upadku na powietrzną poduszkę, doznał złamania kręgosłupa i obrażeń wielonarządowych. Na szczęście nie przerwał rdzenia kręgowego. 

Czytaj też: Tragedia w wesołym miasteczku! 2 osoby zginęły a blisko 30 zostało rannych w wyniku złamania się potężnego wahadła „Discovery” [wideo]

Pechowemu śmiałkowi szybko została udzielona pomoc medyczna, a następnie trafił on do szpitala Wincentego a Paulo w Gdyni. -Mężczyzna trafił do szpitala bez widocznych uszkodzeń ciała. Był przytomny i kontaktowy. Na miejscu zdarzenia cały czas pracują policjanci, przesłuchują pracowników firmy organizującej skoki na bungee oraz świadków zdarzenia – powiedział tuż po wypadku Krzysztof Kuśmierczyk z policji w Gdyni na łamach portalu trojmiasto.pl. Później jednak pojawiła się informacja, że obrażenia, których doznał 39-latek, są znacznie poważniejsze. 

Nie przegap: Tragedia w wesołym miasteczku: Nie żyje 19-latka po złamaniu się w pół huśtawki – wahadła. [Wideo tylko dla ludzi o mocnych nerwach]

Do sprawy na łamach mediów społecznościowych odniósł się organizator skoków na bungee, który poinformował, że wiadomość o złamanym kręgosłupie u mężczyzny jest nieprawdziwa. Oto stosowne oświadczenie Bungeeclub:

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni Celsjusza
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj