Styl życia

Koszmarny błąd w trakcie cesarskiego cięcia: Lekarz przeciął wcześniakowi głowę

Fot. Google Street View

Koszmarny błąd w trakcie cesarskiego cięcia: Lekarz przeciął wcześniakowi głowę

Szpital W Swansea

12 stycznia 2017 r. na zawsze pozostanie w pamięci lekarza z Singleton Hospital, który w trakcie cesarskiego cięcia pomylił główkę dziecka z błonami płodowymi. Rana zadana dziecku miała 3-3,5 cm. 

Dla Stacey Mears to była już trzecia ciąża. Jednak z początkiem 26 tygodnia kobieta została  niespodziewanie przyjęta do Singleton Hospital w Swansea, gdy okazało się, że zbyt niskie ułożenie łożyska grozi krwotokiem. Brytyjka dostała sterydy i została ostrzeżona, że może zacząć rodzić w przeciągu kilku zaledwie dni. 

Sikh był sensacją na 92. urodzinach królowej Elżbiety II. Teraz, po wykryciu w jego organizmie kokainy, zhańbił mundur gwardzisty

Przewidywania lekarzy sprawdziły się i kilka dni później u Stacey Mears zaczęło się silne krwawienie. Kobieta została uśpiona w celu dokonania cesarskiego cięcia, a zabieg został znacząco przyśpieszony z obawy o to, że wcześniakowi zabraknie tlenu. 

Niestety, lekarzowi, który przyjmował poród, nie udało się uratować Millie-Rae Kimberly Dowd. W trakcie cesarskiego cięcia doszło do wypadku, w wyniku którego dziewczynka została mocno skaleczona. Lekarz pomylił główkę dziecka z błonami płodowymi i naciął ją na tyle mocno, że ostrze wbiło się na głębokość 3-3,5 cm.

Imiona bohaterów "Gry o Tron" przebojem wśród rodziców UK – dziewczynek o imeniu Arya więcej, niż Mary i Catherine!

Jak jednak ustalił sąd w Swansea, błąd lekarza nie był bezpośrednią przyczyną śmierci wcześniaka. Było nią natomiast niedotlenienie okołoporodowe, które w tym przypadku doprowadziło do śmierci dziecka. Znacznie częściej niedotlenienie okołoporodowe prowadzi m.in. do trwałego uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego, mózgowego porażenia dziecięcego, upośledzenia narządu słuchu lub wzroku czy też do pojawienia się padaczki. 

 

 

 

Sąd Najwyższy: Rodzice zaginionej Madeleine McCann wcale nie udowodnili swojej niewinności

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kobieta zginęła potrącona przez własny samochódKobieta zginęła potrącona przez własny samochódUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UKUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UK
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj