Kościół anglikański walczy z… oszustami finansowymi! „Hajsu pożyczył trochę, za odsetki mógłbyś kupić całą wiochę”

„Jest w długach po uszy, bo do kasy pożyczkowej ruszył. Hajsu pożyczył trochę, za spłacane odsetki mógłbyś kupić całą wiochę” – tak w wolnym tłumaczeniu brzmi fragment rapowej piosenki, której produkcję wspiera Kościół Anglikański. Utwór ma na celu ostrzec młodych ludzi przed konsekwencjami pożyczania pieniędzy w firmach oferujących tzw. „payday loans”.

Pomysł na utwór zatytułowany „We Need a Union on the Streets” wyszedł od Arcybiskupa Canterbury – Justina Welby, który niedawno ostro napiętnował praktyki nieuczciwych pożyczkodawców.

Produkcją piosenki zajął się Charles Bailey, który wraz z duetem Question Musique i Delilah, jest również jej współautorem. Na singlu znajduje się również nagranie z udziałem Martina Lewisa, eksperta portalu MoneySavingExpert.com, który śpiewnie ostrzega, że szybkie pożyczki „to coś okropnego, wszystko przez procent złożony”.

Kościół Anglikański wsparł produkcję piosenki, bo zdaniem jego przedstawicieli, pozwoli ona uświadomić młodych ludzi, że szybkie pożyczki, zamiast rozwiązywać kłopoty, mogą jeszcze bardziej skomplikować im życie.

Dr Elizabeth Henry, kościelny doradca ds. mniejszości etnicznych stwierdziła, że jest pomysłem „zachwycona”. Jej zdaniem wspieranie produkcji muzyki w stylu rap to możliwość, aby pokazać, że kościół również potrafi w kreatywny sposób reagować na codzienne problemy, z jakimi borykają się wierni.