Praca i finanse
Konserwatyści podwyższą progi podatkowe, żeby pomóc najbiedniejszym?
David Cameron stwierdził, że „bardzo chciałby” podnieść próg dla 40% stawki podatku, co pozwoliłoby wielu podatnikom uniknąć oddawania dużej części swoich zarobków fiskusowi.
Obecnie, każdy kto zarabia rocznie więcej niż 41,865 funtów jest zobowiązany odprowadzać podatek na poziomie 40%. Pierwotnie wyższa stawka podatku miała dotyczyć jedynie bardziej zamożnej części społeczeństwa. Okazuje się jednak, że do roku 2016 będzie ją opłacać na Wyspach ponad 5 milionów osób. Nie jest to jedyny przypadek, kiedy wysokie podatki uderzają po kieszeni grupę, która miała być przed nimi chroniona.
Premier Cameron, mając zapewne na uwadze nadchodzące wybory, zapewnił, że jego partia zajmie się przystosowaniem progów podatkowych do obecnych realiów: „Życzyłbym sobie, aby próg przy opodatkowaniu stawką 40% został podwyższony. Rozumiem, w czym tkwi problem, ale żeby dokonać zmian należy najpierw dokładnie przyjrzeć się wyliczeniom budżetowym” – powiedział Cameron.
Komentarz premiera został jednoznacznie odebrany jako sygnał, że przed przyszłorocznymi wyborami Torysi złożą obietnicę obniżenia podatku dochodowego.
„Wiem, że zdaniem wielu 40-procentowy podatek miał dotyczyć jedynie najbogatszych, a obecnie muszą płacić go nawet ci, którzy nie uważają się za szczególnie zamożnych. Chciałbym móc teraz powiedzieć, że załatwimy to od ręki i zaraz podniesiemy wszystkie progi podatkowe. Niestety, nie mogę dzisiaj złożyć takiej deklaracji” – stwierdził premier.