Życie w UK
Koniec ze swobodnym przepływem osób – to jedyne rozwiązane dla Wielkiej Brytanii
Już jutro Theresa May wygłosi jedno ze swoich najważniejszych przemówień dotyczących Brexitu. W liście do brytyjskiej premier jeden z parlamentarzystów, Gerald Howarth ostrzegł, że konieczna jest natychmiastowa rezygnacja ze swobodnego przepływu osób.
Według Howartha jeśli Wielka Brytania nie zrezygnuje jak najszybciej ze swobodnego przepływu osób i nie zamknie swoich granic przed napływem obcokrajowców, to rozpoczęcie procedury wyjścia z Unii przez złożenie Artykułu 50 sprawi, że na Wyspy wyruszy kolejna fala imigrantów.
Już teraz kraj zmaga się z rekordowo wysoką liczbą obcokrajowców, a setki tysięcy następnych może przyjechać na Wyspy, żeby zdążyć przed ostatecznym opuszczeniem Unii przez Wielką Brytanię, aby skorzystać jeszcze z legalnej możliwości zamieszkania i pracy w UK.
Pilne: Theresa May już we wtorek ujawni szczegóły dotyczące Brexitu!
Były minister obrony twierdzi, że „ustanowienie daty, w której przestanie Wielką Brytanię obowiązywać prawo do swobodnego przepływu osób, parę miesięcy wcześniej, będzie się wiązało z ryzykiem masowego napływu imigrantów z krajów Unii Europejskiej, którzy będą chcieli zdążyć właśnie przed wyznaczonym terminem – i najprawdopodobniej będzie to liczba osób znacznie przekraczająca tą, z którą Wielka Brytania zmaga się każdego roku".
"Nasze usługi publiczne najzwyczajniej zostaną przeciążone. Dlatego też apeluję do Theresy May, aby w swoim jutrzejszym przemówieniu zapowiedziała natychmiastowy koniec swobodnego przepływu osób, aby możliwe było przywrócenie kontroli brytyjskich granic i w pełni wdrożyć to, za czym głosowali Brytyjczycy w referendum” – napisał Howarth.
„Nie mam domu, niech mi go kupi państwo”. Dziennikarka ostro krytykuje politykę Theresy May