Koledzy z pracy przezywali imigrantkę. Wygrała 3,2 mln funtów odszkodowania!

O tej imigrantce piszą wszystkie brytyjskie media. Zatrudniona w banku 33-latka wygrała w sądzie astronomiczne odszkodowanie za bycie przezywaną i poniżaną przez kolegów, którzy mieli mówić o niej „szalona” lub „Miss Kokainowa Głowa”, co doprowadziło ją do załamania nerwowego.

Zdaniem sądu, pracowniczka londyńskiego oddziału Sberbanku Svetlana Lokhova stała się celem poniżającej „kampanii nienawiści”, na którą składało się molestowanie, prześladowanie i dyskryminacja tak intensywne, że doprowadziły do zwolnienia z pracy.

Jak relacjonują brytyjskie media, imigrantka przedstawiła wymiarowi sprawiedliwości całą „litanię” ataków, jakich padła ofiarą. Mówiła m.in. o tym, jak koledzy nazywali ją „dzi*ką”, „szaloną Svetlaną” i wielokrotnie insynuowali, że jest uzależniona od narkotyków. Określenia takie jak „Miss Ćpunka”, czy „Kokainowa głowa” miały padać w jej kierunku przez cały czas. Co więcej, 33-letnia imigrantka, która jest jedyną kobietą w swoim zespole eksperckim miała wysłuchiwać, że została zatrudniona „tylko dlatego, że ma cycki”.

Decyzją sądu kobiecie przyznano 3,14 mln funtów odszkodowania za utracone zarobki, 44 tys. funtów za zranienie jej uczuć i 15 tys. funtów za inne szkody. Jak wyjaśniono, kwoty zadośćuczynienia znacznie zwiększono w związku z tym, że działania współpracowników – przedstawianie jako faktu teorii, że jest uzależniona od kokainy – w sposób oczywisty doprowadziły do złamania kariery kobiety.

33-latka przeszła szereg testów, które potwierdziły, że nie przyjmuje narkotyków. „Bezpodstawne oskarżenia, z którymi się mierzyła, nigdy nie powinny były paść. To były celowe, zaplanowane nadużycia. Wywarły na niej ogromną presję i bez wątpienia były szeroko komentowane” – stwierdził sąd.

„Moi przełożeni i koledzy traktowali mnie seksistowsko. Wyzywali i obrażali mnie nie tylko przy współpracownikach, ale również przy klientach. Moja praca stała się nie do zniesienia” – opowiada Lokhova. Imigrantka, której roczny dochód szacowano na 750 tys. funtów wyjaśnia, że przez to, co rozgrywało się w banku przeszła załamanie i nigdy nie wróci do pracy w branży finansowej. „Moja reputacja jest zniszczona” – dodaje.

Sąd podkreślił, że kobieta była tak intensywnie dręczona, że „mimo ogromnej odporności psychicznej” wywołało to w niej „trwałe objawy całkowitego załamania nerwowego”. „Nigdy nie jest zdolna do ponownego podjęcia pracy w sektorze finansowym potwierdziły rozległe badania lekarskie” – czytamy w uzasadnieniu.

„Trzy lata po tym, jak zaczęła się moja udręka, dostałam wreszcie to, czego szukałam. Sprawiedliwość” – mówi mediom Lokhova.

Proszony o komentarz do sprawy rzecznik Sberbanku stwierdził jedynie, że „Bank dołoży wszelkich starań, by wyciągnąć z tej lekcji wnioski na przyszłość”.