Życie w UK
Kobiety po trzydziestce piją na potęgę. Lampka wina w domu nie tak bezpieczna?
Picie alkoholu w domu przez kobiety staje się głównym problemem, z jakim muszą borykać się organizacje walczące z alkoholizmem. Ten sposób picia jest najsłabiej widoczny, ale lekarze alarmują: z roku na rok rośnie liczba hospitalizowanych kobiet pod wpływem alkoholu.
Jak wynika z badań opublikowanych przez Public Health England, kobiet przywiezionych do szpitala z powodu wypitego alkoholu, nadal jest dwukrotnie mniej niż mężczyzn. Ich liczba rośnie jednak nieporównanie szybciej. W zeszłym roku przyjęto z tego powodu 64 tysiące kobiet.
Jeszcze więcej, bo aż 227 tysięcy kobiet, przyjęto do szpitala z powodu uszkodzeń ciała lub chorób, które zostały wywołane pośrednio przez alkohol.
Problem w najmocniejszy sposób dotyka kobiet, które przekroczyły 30 rok życia. Z reguły mieszkają one w biedniejszych częściach Anglii, mają niższe dochody i wychowują dzieci.
„Kobiety piją znacznie więcej, niż wcześniej. Szczególnie upodobały sobie wino, które wypijają samotnie, wieczorami. Przekłada się to bardzo mocno na stan ich wątroby, serca i innych narządów” mówi Niall Campbell, specjalistka ds. uzależnień z Priory Hospital w Roehampton i dodaje, że picie kobiet wpędza je również w depresję, poczucie wyobcowania i otyłość.
Badania pokazują, że ogromny wpływ na statystyki ma miejsce zamieszkania. W biedniejszym Blackpool czy Manchesterze niemal co setny mieszkaniec został w zeszłym roku przyjęty do szpitala z powodu „przepicia”, dla porównania w miastach okalających Londyn współczynnik ten jest 6-krotnie niższy.