Styl życia
Kobieta wyłowiona z londyńskiego kanału to Marta Ligman. Kasjerka z polskiego sklepu
Londyńska policja zidentyfikowała zwłoki wyłowione w niedzielę z kanału w Londynie. Należą one do 23-letniej Marty Ligman, która sprzedawała w jednym z polskich sklepów w brytyjskiej stolicy.
W związku ze sprawą aresztowano chłopaka Marty, 38-letniego Tomasza Kocika oraz dwóch innych podejrzanych, których następnie zwolniono z aresztu. Kocikowi natomiast postawiono zarzut morderstwa.
Szef Polki, u którego pracowała przez ostatnie trzy lata, opisał ją jako „świetną pracownicę i koleżankę”. „Marta była uczciwym i wspaniałym pracownikiem i bardzo miłą oraz uprzejmą osobą. Chciała wziąć ślub i założyć rodzinę.
Była urocza i wszyscy ją lubili – nie zasłużyła na to, co ją spotkało. Była bardzo bystrą świetną kasjerką. Nigdy się nie spóźniała. Jesteśmy w ogromnym szoku.
27 kwietnia napisała do mnie, że musiała jechać do Polski, bo jej mama zachorowała. Było to bardzo dziwne, bo znając ją przyszłaby do nas i powiedziała o tym – jej dom znajdował się zaledwie parę minut od sklepu.” – powiedział 49-letni Levent Camlar, u którego pracowała Polka.
Marta Ligman była w związku z Tomaszem Kocikiem od kiedy przyjechała na Wyspy. Jeszcze nie wiadomo, co było przyczyną śmierci Polki. Jej ciało posiadało wiele śladów przemocy, jednak dla stuprocentowego stwierdzenia przyczyny zgonu zarządzono przeprowadzenie dalszych szczegółowych testów.