Styl życia
Kobieta urodziła i porzuciła dziecko w toalecie samolotu chowając je w plastikowej torbie
Tragedia miała miejsce 33 tysiące stóp nad ziemią na pokładzie samolotu linii Etihad. Kobieta urodziła dziecko w toalecie i porzuciła je tam martwe w plastikowej torbie.
Martwe dziecko znalazły w plastikowej torbie w toalecie osoby sprzątające pokład na lotnisku w Dżakarcie. Policja aresztowała 37-letnią kobietę w związku z porodem w samolocie i zostawieniem martwego dziecka w toalecie w trakcie lotu z Abu Dhabi do stolicy Indonezji.
Australijska grypa dotarła do Wielkiej Brytanii! Jakie są jej objawy i jak się przed nią chronić?
Imigrantka z wyspy Jawa źle się czuła podczas lotu i ze względu na nią pilot przekierował samolot do Bangkoku. Po czterech godzinach, kobieta zaczęła krwawić i wtedy zaczęto szukać dla niej pomocy medycznej zaraz po wylądowaniu. Płodu jednak nie znaleziono do momentu kolejnego lądowania, tym razem w Dżakarcie…
„Kobieta leciała klasą ekonomiczną, ale, gdy źle się poczuła, położyliśmy ją w klasie biznesowej z maską tlenową. Wtedy kapitan poinformował nas, że przekieruje samolot do Bangkoku” – powiedział członek załogi Francesco Calore.
Szef policji na lotnisku w Dżakarcie, Ahmad Yusef poinformował, że osoby sprzątające znalazły martwe dziecko w plastikowej torbie w szafce w jednej z samolotowych toalet i powiedział, że matka „nie wyglądała na zdrową i nie będzie przesłuchiwana, dopóki nie dojdzie do siebie”. Kobieta jest obecnie pod opieką lekarską w Bangkoku.
Rodzicom grożą kary w wysokości 120 funtów, gdy ich dziecko spóźni się do szkoły