Kierowcy skorzystają na “wojnie cenowej”! Popularna sieć tnie ceny paliw

„Cenowe wojny”, jakie toczą między sobą wielkie sieci supermarketów, wpływają korzystnie nie tylko na ceny produktów spożywczych – teraz na zaostrzonej konkurencji skorzystają również kierowcy.

Pierwsza wyzwanie rzuciła Asda obniżając cenę benzyny bezołowiowej i diesla o 2 pensy na litrze, czyli prawie 9 pensów na galonie. Według oficjalnego cennika litr paliwa można więc kupić już za 126,7 pensa (benzyna bezołowiowa) i 129,7 pensa (diesel). To pierwszy raz od ponad trzech lat kiedy cena diesla spadła poniżej 130 pensów za litr.

Asda zdecydowała się obniżyć ceny paliw w 234 posiadanych przez siebie stacjach po tym, jak funt wzmocnił się w stosunku do dolara, co spowodowało spadki na światowych rynkach ropy.

Obniżki zapowiadają również Sainsbury’s i Tesco, natomiast przedstawiciele Morrisons przyznali, że takiego ruchu nie planowali, ponieważ ich ceny już od dawna są jednymi z najniższych na rynku.

Ekspert ds. paliw z firmy RAC, Simon Williams, stwierdził, że spokój na międzynarodowych rynkach jest wynikiem umocnienia się kursu funta, oraz faktem, że pomimo konfliktów zbrojnych na Ukrainie i w Iraku przerwy w dostawach nie mają miejsca. „Dobra sytuacja na rynku nie zawsze przekłada się na obniżki w handlu detalicznym, dlatego fakt, że ceny na stacjach spadły tak szybko jest dla konsumentów dobra wiadomością” – twierdzi Williams.