Styl życia

Kierowca Ubera wjechał z pasażerką do kanału. Mimo to pobrał opłatę za cały kurs

Fot. Getty

Kierowca Ubera wjechał z pasażerką do kanału. Mimo to pobrał opłatę za cały kurs

Uber

Do zaskakującej sytuacji doszło kilka dni temu w Salford, w obrębie Greater Manchester, gdzie kierowca Ubera, na skutek nonszalancji, wjechał z pasażerką do kanału. Ale jeszcze bardziej szokujący wydaje się fakt, że kierowca pobrał za kurs pełną opłatę. 

Poszkodowana pasażerka to 30-letnia Emma Lavelle, która w niedzielę 11 kwietnia zamówiła nocny kurs Uberem do domu. Kobieta znała mniej więcej drogę i ostrzegała kierowcę, by nie jechał on zgodnie z nawigacją, ponieważ ta w pewnych miejscach zwyczajnie się myli. Ale kierowca niewiele sobie z tych ostrzeżeń i próśb zrobił, a jego nonszalancja i brak uwagi spowodowały, że samochód wylądował w… kanale Bridgewater Canal. – Skręcił w złą ulicę, dlatego powiedziałam: 'Nie powinno nas tu być, nie jedź dalej tą drogą, tu jest kanał'. On jednak dalej kontynuował jazdę i wylądowaliśmy w kanale. Zapytał mnie, czy dam radę wyjść i na szczęście mogłam to zrobić. [Potem on] zapytał czy mogę przejść się do domu. To 15 minut spacerem i nie jest to najprzyjemniejszy teren do chodzenia w pojedynkę. Choć mogło być dużo gorzej – opowiedziała na łamach „Metro” poszkodowana Brytyjka. 

Kierowca Ubera nie wykonał usługi, ale pobrał pełną opłatę za kurs

Po zaskakującym finale przejażdżki Uberem, Emma Lavelle na szczęście bezpiecznie dotarła do domu. Ale jakież było jej zdziwienie, gdy zobaczyła na aplikacji, że kierowca pobrał od niej pełną opłatę za kurs. Kobieta złożyła skargę na kierowcę, ale Uber ją początkowo zignorował. Dopiero po nagłośnieniu sprawy w mediach firma postanowiła zwrócić pechowej pasażerce pieniądze. A rzecznik Ubera poinformował w oświadczeniu: „Obecnie badamy to niepokojące doniesienie. Bezpieczeństwo naszych klientów, kierowców korzystających z aplikacji Uber i ogółu społeczeństwa jest dla Ubera najwyższym priorytetem. Wszyscy kierowcy korzystający z aplikacji są zobowiązani do przestrzegania zasad kodeksu drogowego, a każda niebezpieczna jazda może spowodować usunięcie kierowcy z aplikacji”.  

 

 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Awantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiKursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?Kursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj