Styl życia
Kaznodzieja nienawiści, który przeszkolił tunezyjskiego terrorystę, żyje w Wielkiej Brytanii na zasiłkach
Hani al-Sibai jest uważany za osobę mającą największy wpływ na islamskiego fanatyka, który dokonał masakry w Tunezji. Kaznodzieja żyje w Wielkiej Brytanii z żoną i pięciorgiem dzieci w pięciopokojowym domu i dostaje 50 tysięcy funtów zasiłków rocznie.
Lider grupy terrorystycznej stojącej za atakiem w Tunezji żyje z pieniędzy brytyjskich podatników wraz ze swoją żoną i pięciorgiem dzieci. Mężczyzna skutecznie unika deportacji od 15 lat powołując się na regulacje Human Rights.
Kaznodzieja znany jest między innymi ze stwierdzenia, że atak bombowy przeprowadzony w 2005 roku w Londynie, był „wielkim zwycięstwem”. Jest on podejrzany o zwerbowanie oraz przeszkolenie sprawcy ataku w Tunezji Seifeddine Rezgui.
Jego ekstremistyczne poglądy nie przeszkadzają mu w pobieraniu 50 tysięcy funtów zasiłków rocznie i wychowywania swojej piątki dzieci w wartym milion funtów domu w zachodnim Londynie.
W sprawie Al-Sibai jest obecnie prowadzone śledztwo związane z bezprawnym pobieraniem zasiłków. Zapytany przez dziennikarzy o to, jak może usprawiedliwić wykorzystywanie przez siebie systemu pomocy socjalnej odpadł: „Zapytajcie o to Davida Camerona, nie mnie”.
Keith Vaz z Partii Pracy zażądał od minister spraw wewnętrznych Theresy May wyjaśnień, dlaczego kaznodzieja nadal mieszka w Wielkiej Brytanii. „To niesamowite, że rząd starał się, jednak nie potrafił deportować kogoś, kto ma tak niepokojące powiązania” – powiedział Vaz.