Życie w UK

Każdego śmieszy co innego

Rozmowa z Mateuszem Mroczkiem, który powziął ambitną decyzję o założeniu kabaretu w Londynie.

Każdego śmieszy co innego

 
 
Skąd pomysł na kabaret?
– Pomysł wziął się jeszcze z Polski. Od czasów gimnazjum i liceum nauczyciele namawiali mnie, żebym coś zrobił ze swoim poczuciem humoru. Zawsze potrafiłem się śmiać z siebie i odkryłem po jakimś czasie, że lubię też rozśmieszać ludzi.
 
Czy uważasz, że Polacy to smutasy?
– Nie, uważam że Polacy lubią się śmiać i mają też swoje poczucie humoru.
 
Czy rożni się ono od angielskiego?
– Tak. Polski i angielski humor to dwa różne światy. Wydaje mi się, że angielski jest bardziej specyficzny a polski dociera szerzej. Na przykład ten z filmów „Poranek Kojota” czy „U Pana Boga za miedzą” trafia do wszystkich.
 
Ale te filmy pokazują przecież typowo polskie realia.
– Tak, ale mimo to humor jest bardziej uniwersalny. Generalnie uważam, że Polacy, mimo swojej często ciężkiej sytuacji potrafią się śmiać.
 
Czy kabaret nie jest dla Ciebie sposobem na oderwanie się od realiów?
– Tutejsze realia nie są złe. W Londynie jednak nie każdy ma ochotę się śmiać. Lubię sprawiać, że ludzie się śmieją. Lepiej, żeby się śmiali niż płakali (śmiech)
 
Czy udało Ci się już coś rozkręcić? W jaki sposób zakłada się w Londynie kabaret?
– Na razie działam amatorsko. Znajomi pomagają mi znaleźć miejsce, gdzie mogłyby się odbywać występy. Chcę, żeby nasze działania odbiły się echem wśród tutejszej Polonii.
 
W Londynie działa sporo klubów kabaretowych, głownie angielskich. W jaki sposób chcesz się przebić ze swoim pomysłem?
– Są to tak zwane British Comedy Clubs. Ja chcę stworzyć grupę, która występowałaby w polskich pubach i restauracjach jako rodzaj „Wieczoru z dowcipem”. Chciałbym, żeby ludzie mogli przyjść po pracy, posłuchać mojego występu i wyjść z uśmiechem na twarzy. Mamy już na oku lokal, pewna pani zgodziła się udostępniać nam restaurację bez opłat za wynajem a my w zamian nie będziemy brać pieniędzy za występy. Mam nadzieję, że w ten sposób uda nam się pozyskać publiczność.
 
Ogłosiłeś się na Londynku z zamiarem znalezienia osób, które pomogą Ci współtworzyć kabaret. W jaki sposób zamierzałeś zrobić selekcję kandydatów?
– Po zamieszczeniu ogłoszenia otrzymałem sporo telefonów. Ludzie się bardzo zainteresowali, bo nigdy wcześniej się z takim pomysłem nie spotkali. Na razie znalazłem kolegę, który na pewno będzie ze mną działał a z innymi osobami chciałbym się spotkać i myślę, że w trakcie spotkania okaże się, kto się nadaje. Humor trzeba mieć w sobie.
 
Na czym będzie polegał wasz humor, czy wzorowaliście się na jakimś kabarecie?
– Nie wzorowaliśmy się na żadnym kabarecie. Osobiście uwielbiam Ani Mru Mru i Halamę. Mam w głowie kilka skeczy, z pewnością będzie to humor słowny i pantomima. Myślę, że w ten sposób najlepiej się odda różnorodność dowcipu i uda się dostrzec do większej ilości osób. Każdego śmieszy przecież co innego a ja bardzo bym chciał, żeby ludzie się śmiali. Będą też na pewno lekko wulgarne dowcipy i skecze, przedstawiające sceny z codziennego życia Polaków.
 
Nazywasz się Mateusz Mroczek. Czy ludzie często pytają Cię o powiązania z serialowymi bliźniakami?
– Cały czas (śmiech). Ludzie, którzy do mnie dzwonili też o to pytali.
 
A czy lubisz mroczny humor?
– Lubię (śmiech)
 
Kiedy możemy, więc spodziewać się Twojego pierwszego występu?
– Myślę, że jeśli życie napisze łaskawy scenariusz, to za jakieś trzy, cztery tygodnie.
 
rozmawiała
Dominika Łempicka

author-avatar

Przeczytaj również

Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Błędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyBłędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wodyWielka Brytania uruchomi program odstraszania nuklearnegoWielka Brytania uruchomi program odstraszania nuklearnegoRusza śledztwo w sprawie Polaka, który zabił siebie i dwie córki. Czy można było uniknąć tragedii?Rusza śledztwo w sprawie Polaka, który zabił siebie i dwie córki. Czy można było uniknąć tragedii?Holenderski senat odrzucił przepisy antydyskryminacyjne w miejscu pracyHolenderski senat odrzucił przepisy antydyskryminacyjne w miejscu pracy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj