Styl życia
Kasjerka w Tesco nie obsłużyła Polki, gdy usłyszała, że ta mówi po polsku!
Pracownica sklepu Tesco w Bradfordshire odmówiła obsłużenia Polki, gdy usłyszała, że ta posługuje się językiem polskim. Sprawą zajęła się brytyjska policja.
Jaga Szczebak, Polka mieszkająca na stałe w Bradfordshire padła ofiarą dyskryminacji na tle narodowościowym. Powiedziała, że gdy stała w kolejce w Tesco kasjerka, która miała ją obsłużyć, odmówiła tego w momencie, gdy usłyszała, że Szczebak posługuje się językiem polskim.
Brytyjska policja aresztowała męża zaginionej Polki, Majida Mustafę!
„Stałam w kolejce w Tesco przy Cardington Road w Bedford i rozmawiałam po polsku. Kiedy przyszła moja kolej, kobieta odmówiła obsłużenia mnie. Nigdy wcześniej nie czułam się taka malutka” – powiedziała Jaga Szczebak. Polka postanowiła interweniować u kierownika sklepu, który zareagował natychmiastowo i zwolnił kasjerkę.
„Jestem wdzięczna za to, co zrobił kierownik sklepu, ale wciąż czuję się zagrożona w tym mieście. Nie pozwalam swojej córce mówić po polsku poza domem, a synowi zakładać koszulki z polskim napisem, którą tak kocha” – dodała Polka.
Policja w Bradfordshire od dawna notuje ataki na Polaków mieszkających w tamtym rejonie, które nasiliły się po zeszłorocznym referendum, w którym Brytyjczycy zdecydowali się opuścić Unię Europejską.
Funkcjonariusze współpracują z polską społecznością w celu przeciwdziałania podobnym aktom nienawiści na tle narodowościowym. Policjanci odwiedzają polskie sklepy i kościoły informując Polaków o tym, jak i gdzie mają zgłaszać przypadki przestępstw nienawiści. Przygotowali także specjalne ulotki informacyjne napisane w języku polskim.
Najświeższe informacje dotyczące Brexitu – prosto z Londynu na Twoją pocztę!
„Traktujemy bardzo poważnie wszystkie zgłaszane przestępstwa nienawiści i zachęcamy wszystkich, którzy czują się poszkodowani z takiego powodu, do informowania o tym policji” – powiedział James Hart z Bedfordshire Police.