Życie w UK
Karetki nie docierają do pacjentów na czas – życie chorych ratuje policja
Setki pacjentów dowożonych jest na ostre dyżury policyjnymi radiowozami, ponieważ służba zdrowia nie dysponuje wystarczającą liczbą karetek.
Scotland Yard ujawnił, że w zeszłym roku jego funkcjonariusze odwieźli do szpitala 903 osoby. Oznacza to, że w 2014 roku policjanci musieli zastępować ratowników medycznych średnio dwa razy dziennie, ponieważ karetka nie była w stanie pojawić się na miejscu zdarzenia na czas.
Najbardziej pracowitym pod tym względem miesiącem był lipiec – radiowozy pełniły wtedy obowiązki karetek 102 razy.
W tym roku nie zapowiada się, aby wydolność służby zdrowia znacznie się zwiększyła – tylko w pierwszej połowie stycznia pacjentów, którzy na ostry dyżur przyjechali radiowozem było 28.
Władze policji obawiają się, że policjanci są często zmuszani zajmować się przypadkami, które wykraczają poza ich kompetencje. Komendant główny policji w Leicestershire, Simon Cole, stwierdził w wywiadzie dla „The Telegraph”, że brak dostępnych karetek sprawia, że funkcjonariusze coraz częściej są zmuszeni jeździć do wypadków. „Ten trend się nasila. Rozumiemy, co sprawia, że sytuacja służby zdrowia jest jaka jest. To jednak nie oznacza, że nasi funkcjonariusze mają czas pomagać ratownikom medycznym” – stwierdził Cole.