Styl życia
Kanapki z supermarketów mają więcej tłuszczu niż fast food
Co wydaje ci się zdrowszym posiłkiem, kanapka z sałatą, czy cheesburger z fast foodu? Okazuje się, że kanapki sprzedawane w hipermarketach i popularnych „zielonych” sieciach mają więcej kalorii, tłuszczu i soli niż przekąski, które powszechnie są uważane za śmieciowe jedzenie.
Organizacja konsumencka sprawdzająca jakość różnych usług i towarów postanowiła przyjrzeć się jedzeniu, które można kupić w największych sieciach. Jak wynika z raportu Which? najbardziej niezdrowa w zestawieniu przekąska to „Caffe Nero brie and bacon panini”, która ma więcej cukru, soli i kalorii niż popularny hamburger z sieci McDonald’s.
Najwięcej, bo aż 706 kalorii ma „Tesco honey and mustard chicken pasta”, a Asda Piri Piri Chicken Pasta Salad ma o 3 gramy tłuszczu więcej niż Whooper z serem kupiony w Burger Kingu.
Which? postuluje, żeby wszystkie sieci opisywały na swoich etykietach ile substancji odżywczych zawierają ich produkty, za pomocą widocznych z daleka oznaczeń. Podkreślenie takich danych pozwala świadomym konsumentom odpowiednio dobierać sobie dietę. Jednak ponieważ projekt jest dobrowolny, poza fast foodami trudno znaleźć duże podmioty, które włączyłyby się do akcji.
„Odkryliśmy, że kanapki i sałatki często zawierają więcej kalorii i tłuszczu niż Big Mac” powiedział rzecznik twórców raportu dodając, że biorąc pod uwagę jego wyniki: „nie powinno zaskakiwać, że dwie trzecie dorosłych w UK i jedna trzecia dzieci ma nadwagę, bądź otyłość. To jedzenie zbyt dużej ilości potraw bogatych w kalorię, tłuszcz i cukier jest przyczyną plagi otyłości”.