Jude Law nie jest już ciachem

W wywiadzie dla „Playboya” Jude Law, który przez długi czas uważany był w Hollywood – jak sam przyznał – za „niezłe ciacho”, skończył już z tą etykietą.

Obsadzany przez długi czas w roli „lalusia” (określenie samego aktora) Law jest obecnie zadowolony z przekroczenia czterdziestki i przełamania tym samych schematu, którym kierowali się głównie reżyserzy przy obsadzaniu go w rolach amantów. W wywiadzie dla „Playboya” przyznał, że cieszy się z takiego obrotu spraw i tego, że wreszcie patrzy się na niego, jak na aktora, a nie „chłopca z plakatu”, do którego wzdychają panie. Przypomnijmy jedynie, że nadal na brak ich towarzystwa Law nie może narzekać.